// tylko V12 // tylko V13 i nowsze
Zaznacz stronę

Praca w budownictwie to przede wszystkim przygoda i duże wyzwanie – mówi dr inż. Jakub Popławski z Katedry Budownictwa i Kształtowania Krajobrazu Wydziału Budownictwa i Nauk o Środowisku Politechniki Białostockiej. – Mamy możliwość nadania tak zwanego tytułu europejskiego inżyniera i to jest jasny sygnał dla pracodawców, którzy operują na zagranicznych rynkach, również pracodawców z zagranicy, że dyplom Wydziału Budownictwa i Nauk o Środowisku Politechniki Białostockiej znaczy tyle samo, co dyplom innych uczelni technicznych.

Co odróżnia kierunek budownictwo od innych pokrewnych kierunków takich jak architektura czy inżynieria lądowa?

Dr inż. Natalia Stankiewicz: Jeżeli chodzi o inżynierię lądową to jest tożsame, natomiast jeżeli chodzi o architekturę – myślę, że po budownictwie studenci mają troszeczkę szersze perspektywy. Nasi absolwenci mogą znaleźć pracę tak naprawdę w Polsce jak i  za granicą na różnych stanowiskach. Czy będą chcieli pracować na budowie jako kierownicy, czy w biurze projektowym, czy pracować w administracji – też jak najbardziej mogą. Mają wybór, czy będzie to inżynieria drogowa, czy bardziej budownictwo mieszkaniowe, czy jakieś zakłady produkcji wyrobów budowlanych. Kierunek budownictwo to dużo szersze perspektywy niż architektura.

Dr inż. Jakub Popławski: Przede wszystkim warto wspomnieć o tym, że proces inwestycyjny w budownictwie jest bardzo skomplikowany. W ramach prac nad obiektem budowlanym potrzebni są specjaliści o bardzo różnych kompetencjach. Są ludzie odpowiedzialni za to, żeby zaprojektować bryłę budynku oraz funkcjonalność tego budynku. I są też potrzebni ludzie odpowiedzialni za stronę inżynierską całego procesu: za zaplanowanie robót budowlanych, czy zaprojektowanie konstrukcji. Jeśli przyszły student interesuje się fizyką, matematyką, czuje się w tych dziedzinach wiedzy bardzo swobodnie, to budownictwo jest kierunkiem jak najbardziej dla niego. Kierunek daje możliwości pracy i rozwoju w dużym sektorze gospodarki.

Jakie są największe wyzwania stawiane przed studentami w trakcie studiów na kierunku budownictwo?

Dr inż. Natalia Stankiewicz: Na pierwszym roku to matematyka, fizyka, chemia. Później takim skokiem są przedmioty typowo techniczne. Powoli wprowadzamy ich w coraz bardziej konkretne rzeczy, jak budownictwo, czy różnego rodzaju konstrukcje.

Dr inż. Jakub Popławski: Z moich obserwacji przede wszystkim wynika, że sporym wyzwaniem dla młodych ludzi jest nauczenie się języka inżynierskiego w codziennej pracy. Absolwenci liceum nie są przyzwyczajeni do komunikacji bardzo konkretnym aparatem matematyczno-pojęciowym, który akurat jest potrzebny przy pracy inżyniera. Na pewno muszą się do tego przyzwyczaić i nabrać trochę tego sznytu inżynierskiego. I to stanowi dla nich pewne wyzwanie, bo po prostu jest czymś nowym.

Początki mogą być trudne. Jakie przedmioty ze szkoły ponadpodstawowej mogą być potrzebne na tym kierunku już od samego początku, już na pierwszym semestrze?

Dr inż. Natalia Stankiewicz: Myślę, że matematyka, fizyka, chemia. Tutaj troszeczkę łatwiej mają absolwenci techników, którzy mieli przedmioty takie typowo budowlane, czy rysunek techniczny, bo już to znają.

Dr inż. Jakub Popławski: Zdecydowanie najbardziej potrzebne są matematyka i fizyka – pierwsze przedmioty bardziej kierunkowe w programie budownictwa są związane z mechaniką. Tam studenci muszą wykorzystać trochę swojej wiedzy zdobytej w ramach wcześniejszych nauk w liceum czy w technikum. Na pewno absolwenci techników mają dużo łatwiej na samym początku, co nie znaczy, że to skreśla absolwentów liceów przed podjęciem studiów na tym kierunku. Jest w zakresie możliwości każdego absolwenta liceum, żeby bezproblemowo, w sposób wręcz przyjemny spędzić te pierwsze parę semestrów studiowania kierunku budownictwo.

Jak wyglądają te pierwsze semestry? Jak wygląda w ogóle tok studiów? Jakie specjalności czekają studentów na pierwszym stopniu tych studiów?

Dr inż. Natalia Stankiewicz: Jeżeli chodzi o pierwszy stopień studiów, czyli studia inżynierskie, to studenci od szóstego semestru, czyli na trzecim roku wybierają specjalności. Mamy do wyboru konstrukcje budowlane, budownictwo drogowe oraz inżynierię procesów budowlanych. Jeżeli inżynierowie zdecydują się na kontynuowanie studiów na studiach drugiego stopnia dochodzi specjalność realizacja i utrzymanie obiektów budowlanych, ale pozostałe, takie jak budownictwo drogowe i konstrukcje budowlane, to te specjalności mamy również na drugim stopniu.

Czy przed wyborem specjalności są już pewne przedmioty, które pozwalają studentom nakierować się na coś, co jest bardziej związane z ich zainteresowaniami, co pomaga im wybrać te specjalności?

Dr inż. Natalia Stankiewicz: Przez  5 pierwszych semestrów mają przedmioty ogólne, czyli bardziej z dziedziny konstrukcji, z inżynierii drogowej właśnie po to, żeby ewentualnie sprawdzić, co im się podoba, w jakim kierunku chcieliby kontynuować swoją naukę i wtedy po prostu decydują, którą specjalność wybierają.

Najpierw studia pierwszego stopnia, a potem naturalnie stopień drugi. Dlaczego warto wybrać się na studia drugiego stopnia na budownictwie?

Dr inż. Natalia Stankiewicz:  Na pewno studenci zdobywają wtedy o wiele szerszą wiedzę. Na drugim stopniu wybierają swoją specjalność na drugim semestrze, specjalizują się w troszeczkę węższej dziedzinie. To im pomoże w przyszłej pracy zawodowej. W większości nasi studenci starają się o uprawnienia budowlane, więc to też im na pewno pomaga, żeby uzyskać pełne uprawnienia budowlane. Jak najbardziej – studia magisterskie będą pomocne.

Po zakończonych studiach otrzymujemy jedynie tytuł inżyniera bądź magistra czy również jakieś dodatkowe uprawnienia?

Dr inż. Jakub Popławski: Bezpośrednio po ukończeniu studiów nie otrzymujemy żadnych bezpośrednich uprawnień. Mamy możliwość podjęcia pracy we wszystkich zawodach, które są związane z kierunkiem budownictwo. Możemy zostać inżynierem na budowie, możemy zostać również asystentem w biurze projektowym. Ukończenie studiów umożliwia podjęcie w przyszłości próby zdobycia specjalistycznych uprawnień, które są wymagane na dalszej ścieżce rozwoju kariery. Jednym z warunków, żeby ubiegać się o te uprawnienia jest ukończenie odpowiedniego kierunku studiów.

Co czeka studentów na zajęciach laboratoryjnych na kierunku budownictwo?

Dr inż. Natalia Stankiewicz:  Jeżeli chodzi o zajęcia laboratoryjne, to na początku studenci mają bardzo ogólne rzeczy – materiały budowlane czy właśnie wytrzymałość materiałów. Myślę, że stopniowo wprowadzamy ich w dany temat, ale tak naprawdę studenci w laboratoriach muszą kilka rzeczy zrobić – przygotowują sprawozdanie itd. Mamy bogate zaplecze laboratoryjne, więc studenci nie tylko słuchają, ale mogą też sami zrobić, mogą zobaczyć, jak to w rzeczywistości wygląda, nie nudzą się na tych laboratoriach. Zawsze jest inaczej, kiedy zobaczą sami, mogą coś sprawdzić, dotknąć, sami coś zrobić. Wtedy o wiele łatwiej przychodzi zrozumienie niektórych rzeczy.

Dr inż. Jakub Popławski: Czymś innym jest teoretyczne przeczytanie w książce na temat tego jak się zachowuje beton, jak się zachowuje stal, a czymś zupełnie innym zobaczenie czy wręcz zrobienie pewnych testów, badań w laboratorium samemu. Szczególnie kiedy jeszcze mamy możliwość podsumowania, opracowania tych wyników w postaci jakiegoś sprawozdania. Właśnie takimi raportami posługujemy się na co dzień w swojej pracy na budowie, czy w zakładzie prefabrykacji, więc jest to niesamowicie ciekawa nauka dla studentów tej praktycznej strony budownictwa.

Żyjemy w erze komputerów Czy w ramach swoich laboratoriów studenci mają związek z oprogramowaniem, którego być może będą używać w swojej przyszłej pracy zawodowej?

Dr inż. Natalia Stankiewicz: Oczywiście. Praktycznie już od tych początkowych semestrów mają oni wprowadzone wszystkie programy, czy oprogramowanie, z których będą korzystać w praktyce. Programy do rysowania, takie jak AutoCAD czy innego tego typu oprogramowania. Od początku wprowadzamy te programy, żeby zdobywali doświadczenie.  Chcemy, żeby studenci poznali je na studiach, przyzwyczaili się, zdobyli doświadczenie.

Dr inż. Jakub Popławski: Staramy się być przede wszystkim bardzo na bieżąco z technologiami, które akurat w tym momencie są popularne w branży czy zdobywają popularność w branży. Ostatnio przeprowadzaliśmy modernizację kierunku budownictwo, to bardzo chcieliśmy, żeby elementy metodologii Building Information Modeling również były obecne już na etapie kursu budownictwa. Oczywiście prowadzimy dodatkowe kształcenie w ramach kierunku drugiego stopnia Building Information Modeling – zarządzanie informacją o budynku, ale chcemy, żeby nasi studenci na wszystkich kierunkach, gdzie mieliby potencjalną styczność z tego typu metodologią, również doświadczyli tego w ramach swojego podstawowego kształcenia. Także oprogramowanie do modelowania informacji o budynku również jest u nas dostępne i staramy się używać wszelkich dodatkowych programów i narzędzi, które również ułatwiają pracę z tą nową metodologią.

Mówimy o nowoczesnych technologiach, ale chciałbym zapytać, czy teraz, właśnie w dobie komputerów, umiejętność tworzenia rysunków technicznych i znajomość pisma technicznego na papierze w ogóle jest przydatna teraz w zawodzie?

Dr inż. Natalia Stankiewicz: Myślę, że jednak to jest dobre, że studenci jednak jeszcze uczą się cokolwiek ręcznie zrobić. Obawiam się, że w pewnym momencie będzie tak, że po prostu zapomną w ogóle jak się pisze czy rysuje. Czasami to dobrze, że oni sami ręcznie próbują coś zrobić. Oczywiście wszystko się rozwija, mamy na budowie tablet i możemy sobie np. sprawdzić, jak projekt wygląda, ale chodzi o to, żeby umieć ręcznie coś poprawić czy narysować. No bo jednak nie można zawsze tylko bazować na programie.  Program bazuje na danych, które my wprowadzamy. Zanim studenci mogą skorzystać z danego oprogramowania, powinni nauczyć się jak to się liczy na piechotę, żeby jednak wiedzieli, że to co im wyszło jest logiczne i, że wyszło dobrze. A niestety jeżeli oni nie nauczą się dosłownie na początku sami tego liczyć, to później czasami wychodzą dziwne rzeczy, bo oni po prostu wierzą, że program dostał dobre dane i dał dobre wyniki, a jednak co my podamy na początku, to później program nam policzy. Studenci jednak muszą i ręcznie, i dosłownie od początku nauczyć się jak to samemu trzeba zrobić. Nie zawsze bazować na programie obliczeniowym.

Od samego początku studenci jednocześnie uczą się pisma technicznego i rysunku technicznego na komputerach, ale również na papierze?

Dr inż. Jakub Popławski: To dosyć jaskrawy przykład tej nauki pisma technicznego, ale najważniejsze, żeby przyszły inżynier nie traktował programów, z którymi będzie później pracował w pracy zawodowej, jak „czarnej skrzynki”, która przyjmuje pewne dane, coś tam obrabia, a następnie wypluwa pewne wyniki, których przyszły pracownik nie jest w stanie zinterpretować. Nauczenie się pewnych algorytmów pracy, obliczeń czy procedur jest potrzebne po to, żeby móc sprawdzić program, zinterpretować jego wyniki i na ich podstawie podjąć odpowiedzialne decyzje. Student, który chce w przyszłości podjąć pracę inżynierską musi przynajmniej kilka razy w swoim życiu pewne rzeczy policzyć „ręcznie”, aby później być po prostu lepszym inżynierem.

Jak wygląda przyszłość? Jakie są największe wyzwania w branży budowlanej? Jak Politechnika jest w stanie przygotować na nie studentów?

Dr inż. Jakub Popławski: Z pewnością branża budowlana będzie dążyć do tego, żeby w jak największym stopniu automatyzować pracę. Widzimy to poprzez wprowadzanie podstawowych zasad Przemysłu 4.0 na placu budowy: poprzez lepsze badanie czy zbieranie danych na budowie, które umożliwia później ich obróbkę , wyciąganie wniosków i dalsze planowanie. W tym momencie praca na przykład w prefabrykacji betonowej jest całkiem mocno zautomatyzowana. Kolejnym krokiem jest przeniesienie tych wszystkich doświadczeń, które zdobyła branża wytwórcza na plac budowy, który nie jest niestety tak samo powtarzalny jak produkcja przemysłowa. W związku z tym na pewno ten proces będzie dużo bardziej skomplikowany. Dlatego branża budowlana będzie ostatnią, która zostanie w pełni zautomatyzowana. Zawsze praca człowieka w branży budowlanej będzie bardziej doceniana niż w tych branżach, które już w tym momencie zastanawiają się, jak ich przyszłość będzie wyglądała w związku z pojawieniem się sztucznej inteligencji, która w tym momencie z pewnością wielu specjalistów stawia przed pytaniem, czy przypadkiem nie zabierze mi ona w przyszłości pracy? W branży budowlanej tak nie będzie. Wynika to z faktu, że ta praca zawsze będzie na tyle skomplikowana, że długo jeszcze komputer po prostu tej pracy nam nie zabierze.

Wracając jeszcze do samego studiowania. Jakie koła naukowe funkcjonują na Wydziale Budownictwa i Nauk o Środowisku? Jakie szczególnie mogą zainteresować studentów budownictwa?

Dr inż. Natalia Stankiewicz:  Są one dopasowane do specjalności. Przy specjalności konstrukcje budowlane mamy Studenckie Koło Naukowe Konstruktor, na budownictwie drogowym mamy Studenckie Koło Naukowe Drogowiec na specjalności inżynieria procesów budowlanych, mamy też Koło Naukowe Con-Krecik. Dodatkowo mamy też koło naukowe Przedsiębiorczość. W związku z tym, że wprowadzamy BIM, mamy bardzo młode koło naukowe Bimowo.  Koło Młodych przy PZiTB, czyli przy Polskim Związku Inżynierów i Techników Budownictwa. Każdy student, w zależności od tego, co kogo interesuje, znajdzie sobie koło naukowe. Bardzo zachęcam do zapisywania się do kół, bo wtedy jest troszeczkę inne studiowanie. Studenci współpracują między sobą, można gdzieś dodatkowo pojechać, brać udział w konkursach, zatem koła naukowe jeszcze bardziej rozwijają doświadczenie studenta.

Nad jakimi projektami pracują te koła naukowe? Czym się zajmują?

Dr inż. Natalia Stankiewicz:  Na przykład koło naukowe Con-Krecik obecnie pracuje ze swoim opiekunem nad nowoczesną technologią wyrobów budowlanych. Koło naukowe Konstruktor bardzo często czy wyjeżdża, czy u nas organizuje konkurs mostów. Wtedy studenci mają różne konkurencje, ale ogólnie muszą wykonać z różnych materiałów mosty i sprawdzić ich wytrzymałość.

Jak wygląda sytuacja na rynku pracy, gdzie absolwenci kierunku budownictwo mogą liczyć na zatrudnienie?

Dr inż. Natalia Stankiewicz:  Myślę, że tutaj nie powinno być problemu, bo oczywiście tutaj jeszcze dodatkowym aspektem jest to, że nasi studenci w trakcie czy studiów pierwszego czy drugiego stopnia mają praktyki zawodowe, więc oni w trakcie tych praktyk idą już do wybranej firmy. Tam zdobywają doświadczenie i bardzo często zdarza się, że po prostu tam wracają, bo im się tam spodoba. Pracodawca też już ich trochę wyszkolił, więc chętnie ich do siebie zaprasza. Myślę, że wszyscy nasi studenci po budownictwie, czy to będzie budowa, czy to będzie biuro projektowe, czy jednak ktoś się zdecyduje na tę część bardziej administracyjną – nie powinni mieć problemu ze znalezieniem pracy.

Dr inż. Jakub Popławski:Jako prowadzący zajęcia widzimy, że nasi studenci zdecydowanie szybciej podejmują pracę niż nawet kilka, czy kilkanaście lat wcześniej. Wynika to z faktu,, że po prostu jest zapotrzebowanie na młodych inżynierów budownictwa. Nadal mamy wielki głód mieszkań w Polsce. Te mieszkania dalej będą powstawać. Nadal powstają duże inwestycje infrastrukturalne, przemysłowe i nasi studenci są potrzebni na rynku pracy. Studenci szybko znajdują pracę i z pewnością żaden absolwent budownictwa w tym momencie na brak zatrudnienia nie będzie narzekał.

Czy student kończący studia w Politechnice Białostockiej ma otwarte drzwi również na Europę? Czy jest w stanie znaleźć zatrudnienie w innych krajach Unii Europejskiej?

Dr inż. Natalia Stankiewicz: Tak. Jak najbardziej. Nasi absolwenci po skończeniu studiów już pierwszego stopnia otrzymują certyfikat studenta europejskiego. Jest to certyfikat nadawany przez Komisję Akredytacyjną Uczelni Technicznych. Nasz kierunek budownictwo ma wszystkie potrzebne akredytacje i studenci mają możliwość znalezienia pracy nie tylko w Polsce, w Europie czy nawet poza Europą dzięki temu, że mamy bardzo wysoki poziom kształcenia. Nie skupiamy się jedynie nad tym, co dzieje się w Polsce, uczymy też o technologiach światowych, o normach europejskich właśnie po to, żeby absolwenci nie mieli problemu z pracą po wyjeździe za granicę czy w wykonawstwie czy w branży projektowej.

Dr inż. Jakub Popławski: Zdajemy sobie sprawę z tego, że praca w branży budowlanej to też jest praca w delegacji. Często też się zdarza, , że to jest delegacja zagraniczna. Firmy, które działają u nas w regionie, mają bardzo silne segmenty swoich przedsiębiorstw, które pracują na eksport na takie rynki, jak Skandynawia, Niemcy. Władzom uczelni zależy na tym, żeby dyplom Politechniki Białostockiej, dyplom kierunku budownictwo znaczył tyle samo, co każdy inny dyplom w Europie z tego samego kierunku. Postaraliśmy się o akredytację Komisji Akredytacji Uczelni Technicznych KAUT. Mamy możliwość nadania tak zwanego tytułu europejskiego inżyniera. Jest to jasny sygnał dla pracodawców, którzy operują na zagranicznych rynkach, również pracodawców z zagranicy, że dyplom Wydziału Budownictwa i Nauk o Środowisku Politechniki Białostockiej znaczy tyle samo, co dyplom innych uczelni technicznych. To świadectwo, że jakość absolwenta Politechniki Białostockiej nie odbiega od jakości jego kolegów i koleżanek z innych krajów Unii Europejskiej.

Jakie wskazówki mogą mieć Państwo dla tych osób, które jeszcze zastanawiają się nad studiowaniem akurat budownictwa na Politechnice Białostockiej?

Dr inż. Jakub Popławski: Wydaje mi się, że student musi zastanowić się nad tym, czy charakterystyczny tryb pracy dla pracy w budownictwie będzie mu się podobał. Praca w budownictwie to przede wszystkim przygoda i duże wyzwanie. Praca na budowie jest bardzo różnorodna. Codziennie, co tydzień, pracownicy zmagają się z innymi problemami. Muszą przewidywać pewne sytuacje, które będą miały miejsce. Praca w biurze projektowym jest już innym doświadczeniem, więc z pewnością warto się zastanowić gdzie, czy w którym segmencie właśnie tej branży później mógłbym siebie zobaczyć, żeby lepiej zaplanować swoją edukację i przyszłość w branży budowlanej.

Dr inż. Natalia Stankiewicz: Jeżeli ktoś jest umysłem technicznym, ma jakieś ciągoty do projektowania, interesuje go bardziej ta strona techniczna i projektowanie, bo w wielu przypadkach po prostu trzeba mieć dobrą wyobraźnię. To jest bardzo potrzebne, mimo że korzystamy teraz z różnych programów, to jednak musimy sobie wyobrazić w przestrzeni, jak niektóre rzeczy będą wyglądać. Przyszli studenci, jeżeli interesuje Was budownictwo, tworzenie, budowanie nowych rzeczy, bo zajmujemy się w większości projektowaniem nowych obiektów, to serdecznie zapraszamy na budownictwo.

Dlaczego budownictwo to dobry kierunek?

Dr inż. Jakub Popławski: Ponieważ budownictwo jest przygodą, którą warto podjąć. To będzie praca, w której nigdy nie będziemy się nudzić, w której zawsze będzie zajęcie dla człowieka, w której będzie można rozwiązywać problemy, na którego pracę również bardzo długo jeszcze będzie zapotrzebowanie. Wydaje mi się, że to jest na pewno bardzo ciekawy kierunek rozwoju, który można podjąć i znaleźć zatrudnienie, które długo jeszcze będzie opłacalne.

Z dr inż. Natalią Stankiewicz i dr. inż. Jakubem Popławskim w ramach audycji „Dobry Kierunek” Radia Akadera rozmawiał Jędrzej Pogorzelski.

Tekst opracował Jerzy Doroszkiewicz

„Dobry Kierunek” to cykliczna audycja emitowana na antenie Radia Akadera. Jej celem jest przybliżenie oferty edukacyjnej Politechniki Białostockiej, kierunków studiów oraz perspektyw zawodowych absolwentów. Wszystko po to, aby ułatwić młodym ludziom, szczególnie maturzystom, wybór dalszej ścieżki kształcenia.

Sprawdź: https://kandydacipb.edu.pl/kierunki-studiow/budownictwo-studia-i-stopnia/