// tylko V12 // tylko V13 i nowsze
Zaznacz stronę

Malowanie po murach weszło im w nawyk! Studenci Politechniki Białostockiej znów podjęli się współpracy z uznanym muralistą dr. Rafałem Roskowińskim. Tym razem na muralu w podwarszawskim Legionowie upamiętnili historię powstania styczniowego.

Ta ekipa zdobyła już ogromne doświadczenie w tworzeniu monumentalnych malowideł naściennych. Dr Rafał Roskowiński i studenci kierunku grafika na Wydziale Architektury Politechniki Białostockiej wykonali już wspólnie mural na kampusie Wydziału Inżynierii Zarządzania w Kleosinie oraz cykl murali wokół obiektów Twierdzy Modlin. Tym razem podjęli się upamiętnienia historii walk powstańczych 1863–1864. Nowy mural powstał w ramach projektu „Hej fajfry, tambory! Na pola, na bory (…). Upamiętnienie Powstania Styczniowego” – inicjatywy Fundacji Urban Forms, Gdańskiej Szkoły Muralu oraz studentów Politechniki Białostockiej, dofinansowanej w konkursie Ministerstwa Obrony Narodowej pn. „Wdzięczni Bohaterom – Powstańcom Styczniowym”.

Malowidło przy ulicy Piaskowej w Legionowie powstało w ciągu dwóch tygodni września (od 12 do 22.09). Jego wykonawcy nie mieli łatwego zadania. Studenci pracowali na wysokiej skarpie, na nierównym terenie porośniętym bujną roślinnością. Nocą za pomocą rzutnika pieczołowicie przenosili projekt Rafała Roskowińskiego na mur. Za dnia pokrywali szkice specjalną farbą, odporną na warunki atmosferyczne.

– Malowanie w pełnym słońcu było największym wyzwaniem. Poza tym, że trzeba chronić skórę, to mur szybko się nagrzewa. Na gorącej ścianie farba bardzo szybko zasycha i musimy się spieszyć, żeby namalować co trzeba zanim się to utrwali. W nocy z kolei farba bardzo długo zasychała. I jeszcze ten wszechobecny piasek, którego mieliśmy pełno w butach. Przez tydzień usypaliśmy z niego małą górkę – podkreślała Monika Flis, studentka grafiki i jedna z autorek muralu przy ul. Piaskowej.

Autorem projektu muralu jest Rafał Roskowiński, wybitny muralista, specjalizujący się szczególnie w naściennym malarstwie historycznym. Autor w wielkoformatowej panoramie pokazał zarówno sylwetki bohaterów powstania styczniowego, sceny batalistyczne, jak i XIX-wieczne realia w Polsce. Na grafice można podziwiać detale oddające klimat tamtych czasów: stroje, postęp techniczny, architekturę, powozy, dyliżanse, bazary. To obraz Rzeczypospolitej, która mimo zaborów zachowała swoją tożsamość, tradycje, obyczaje, wiarę oraz dumę.

– Mural na murze Centrum Szkolenia Policji w Legionowie poświęcony powstaniu styczniowemu w latach 1863 – 1864 został podzielony, zgodnie z podziałem przęseł muru, na cztery sekwencje. Jako całość mural nie jest jedynie przedstawieniem działań zbrojnych powstańców. Opowiada jakim krajem, mimo, że pod zaborem rosyjskim, była tamta Rzeczpospolita. Pokazuje jej klimat, wielonarodowość, koloryt. Ukazuje polskie dwory, stroje, atmosferę tamtych dni przed powstaniem, w którym właśnie polski dwór szlachecki odegrał ważną rolę. Następnie obraz przechodzi do samego zrywu i powstańców, a symbolicznym tego wyrazem jest pieczęć Rządu Narodowego, zwierającego wyrażenia Orła, Pogoni i św. Michała Archanioła. Biorąc pod uwagę, że mur jest własnością Centrum Szkolenia Policji w Legionowie, pokazujemy także Jana Karłowicza, Tomasza Winieckiego, Pawła Landerskiego, czy Emanuela Szafarczyka, założycieli i funkcjonariuszy Policji Powstańczej. Mural wieńczy cytat z polskim pejzażem i wizerunkami weteranów powstania styczniowego, którzy doczekali się wolnej Polski po 1918 roku i otrzymali z rąk Marszałka Józefa Piłsudskiego i Rządu Polskiego stosowne przywileje należne bohaterom w II Rzeczpospolitej. Taka koncepcja ma szeroki wymiar edukacyjny i promuje postawy patriotyczne – opisuje swój projekt dr Rafał Roskowiński.

Wizję przygotowaną przez dr. Rafała Roskowińskiego na mur przenieśli studenci kierunku grafika na Wydziale Architektury Politechniki Białostockiej: Antoni Dombek, Monika Flis, Grzegorz Kuś, Marcin Kośnik, Zofia Kolenkiewicz, Julia Buczyńska. Do prac zostali zaangażowani przez Gdańską Szkołę Muralu.

– Ta praca daje nam przestrzeń do wyrażenia kreatywności, rozwoju i współpracy. Malujemy mural zgodnie z wytycznymi autora projektu Rafała Roskowińskiego. Czasem pozwalamy sobie dodać coś od serca, a jednocześnie dbamy, aby najważniejsze elementy były odzwierciedlone zgodnie z planem. Operujmy farbami, mieszając je, żeby końcowy efekt był jak najlepszy. Wszystko musi ze sobą współgrać, zarówno elementy tworzące mural oraz projekt z otoczeniem – podkreślała Monika Flis, studentka grafiki i jedna z autorek muralu przy ul. Piaskowej.

Fot. Marcin Gwarda, Gazetapowiatowa.pl

(oprac. mr)