// tylko V12 // tylko V13 i nowsze
Zaznacz stronę
Elektrotechnika jest na topie! To dziedzina, która ciągle się rozwija, a co więcej – napędza innowacje i proponuje wciąż nowe rozwiązania techniczne. Nowoczesna elektrotechnika jest bowiem połączeniem elektryki z wiedzą z zakresu projektowania i użytkowania rozbudowanych systemów zarządzania energią: instalacji elektrycznych, urządzeń, aparatów, obwodów sterowniczych. Żeby stać się takim fachowcem warto studiować na kierunku elektrotechnika – studia dualne na Wydziale Elektrycznym Politechniki Białostockiej. O czym w rozmowie z Jędrzejem Pogorzelskim w Radiu Akadera przekonują dr inż. Wojciech Trzasko, prodziekan ds. rozwoju i współpracy Wydziału Elektrycznego oraz student – Krzysztof Moczulski.
 

Jędrzej Pogorzelski, Radio Akadera: Czym zajmuje się elektrotechnika?

dr inż. Wojciech Trzasko: To kierunek związany z szeroko rozumianą elektrycznością oraz techniką, która umożliwia użytkowanie energii elektrycznej. Można śmiało powiedzieć, że za wszelkimi urządzeniami korzystającymi z prądu, a mamy ich na co dzień mnóstwo, stoi elektrotechnika oraz inżynierowie elektrycy. Studenci elektrotechniki oprócz zagadnień z dziedziny elektryki i elektroniki poznają wiele dodatkowych obszarów powiązanych z wytwarzaniem, przetwarzaniem i użytkowaniem energii elektrycznej.

Czyli nie jest to nauka tylko o połączeniach elektrycznych?

dr inż. Wojciech Trzasko: O nie! Rozwój technologiczny wymusił na elektrykach wejście w systemy automatyki, telemetrii, telekomunikacji, przesyłania danych, zarządzania tymi danymi. Znacznie rozszerzył obszar tego kierunku i zakres kompetencji, który muszą obecnie posiadać elektrotechnicy. To obecnie interdyscyplinarny kierunek, w którym skupiamy się na zapewnieniu nieprzerwanego zasilania w dobrej jakości energię elektryczną. Szczególnie dzisiaj są to aktualne i modne hasła mówiące o oszczędzaniu i dobrym zarządzaniu energią. Tym zajmujemy się jako pracownicy naukowi, ale też uczymy tego naszych studentów, aby nie tylko potrafili się odnaleźć w produkcji energii – a to bardzo szeroki obszar zastosowań – ale także potrafili użytkować energię w sposób racjonalny, a z drugiej strony – w sposób dopasowany do potrzeb klientów.

Elektrotechnikę na Wydziale Elektrycznym Politechniki Białostockiej można poznawać na studiach dualnych. Na czym polega dualność w nazwie kierunku?

dr inż. Wojciech Trzasko: Studia praktyczne, czy też dualne, są w szkolnictwie zachodnim już dość powszechnie znane. W Polsce tej formuły dopiero się uczymy. Pierwszy kierunek dualny na Politechnice Białostockiej uruchomiliśmy w 2018 roku. Od studiów o profilu ogólnoakademickim (taki charakter ma większość naszych kierunków) różnią się tym, że mają wyraźnie zaznaczony profil praktyczny, w którym istotną rolę odgrywają pracodawcy. Studenci w trakcie studiów, poza zajęciami na Wydziale Elektrycznym, mają zajęcia z pracodawcami. Na kierunku elektrotechnika – studia dualne, na pierwszym stopniu studiów, czyli inżynierskim, to jest około 300 godzin zajęć z osobami, które mają doświadczenie wyniesione z przemysłu, czy z innych obszarów pracy poza uczelnią. Ponadto – to jest największa wartość dodana tego kierunku – mamy płatne praktyki. Czyli studenci już po pierwszym roku idą na 12-tygodniową praktykę płatną. Czy to mocno odróżnia ten kierunek od studiów ogólnoakademickich? Tak. Na studiach ogólnoakademickich mamy tylko 6 tygodni praktyki, którą studenci najczęściej odbywają po 3 roku. W przypadku studiów dualnych zaczynamy praktyki już na pierwszym roku. Na drugim roku mamy już 16 tygodni praktyk, a po trzecim roku są to 24 tygodnie. Kiedy się to zsumuje, to okazuje się, że nasi studenci mają prawie rok praktyki płatnej, czyli od razu trafiają do wybranych partnerów kształcenia praktycznego. Są to wiodące firmy z branży: elektrotechniki, automatyki, energetyki, elektroniki, które zapewniają miejsca praktyk, związane z naszym kierunkiem.

To firmy lokalne?

dr inż. Wojciech Trzasko: Organizując kierunek bazowaliśmy na firmach, które są związane z regionem, ale nie można powiedzieć, że są firmy jedynie o zasięgu lokalnym. W gronie partnerów kształcenia praktycznego, to mamy na przykład PGE Dystrybucja Oddział Białystok, a więc firmę o zasięgu krajowym. Jest też SMP Poland, czyli firma międzynarodowa, która w Białymstoku ma jeden ze swoich zakładów produkcyjnych. Często są to firmy z siedzibą na Podlasiu, działające nie tylko w skali kraju, ale także międzynarodowo.

Jak doszło do współpracy firm z Wydziałem Elektrycznym?

dr inż. Wojciech Trzasko: W przypadku studiów o profilu praktycznym ustawa o szkolnictwie wyższym i nauce narzuca wymóg podpisania stosownych umów z pracodawcami. Przyjęliśmy więc taką ścieżkę, że do realizacji pierwszej edycji kierunku elektrotechnika-studia dualne wybrane przedsiębiorstwa zaprosił dziekan Wydziału Elektrycznego. Natomiast z czasem, kiedy kierunek „okrzepł” o nawiązanie współpracy z innymi podmiotami było coraz łatwiej. Przyjęliśmy też zasadę, że partnerzy kształcenia praktycznego mogą rekomendować firmy, z którymi współpracują i które wnoszą nową wartość do tego kierunku. Podejmujemy więc partnerstwo z firmami sprawdzonymi, z którymi mamy wieloletnie kontakty jako wydział, czy jako uczelnia, bądź też firmy rekomendowane. Mamy więc pewność, że są to firmy, w których studenci naprawdę będą mogli poznać nowoczesne technologie, zdobyć praktyczne doświadczenie. W końcu spędzają w niej niemal rok! Co ważne mogą zdecydować, czy chcą ją po roku zmienić, czy kontynuować współpracę przez kolejne lata. A to jak się rozwijają, przez cały czas monitoruje zespół koordynujący studia dualne, w którym każdy pracodawca ma swojego przedstawiciela. Na bieżąco widzimy, jak rozwijają się studenci. Cieszymy się też z tego, że mamy pierwszych absolwentów kierunku. Na przełomie lutego i marca 2022 roku odbyły się pierwsze obrony prac inżynierskich i mogliśmy się przekonać o wspaniałych efektach kształcenia studentów wspólnie z pracodawcami. Można też, tak anegdotycznie powiedzieć, że dyplomanci elektrotechniki – studiów dualnych to osoby, które najkrócej po skończeniu studiów były bez pracy. Jedyny czas pomiędzy obroną a podpisaniem umowy o pracę to był czas potrzebny na dojechanie do swojego pracodawcy. I jeszcze raz podkreślę, studenci w czasie studiów odbywają praktyki płatne. Podpisują z daną firmą umowę o pracę lub zlecenie i otrzymują za nią wynagrodzenie – to wydział ustalił wspólnie z przedsiębiorcami – tzw. minimalną krajową.

Czyli praktyki zapisane w toku studiów w naturalny sposób przeradzają się w dalszą współpracę i pracę po ukończeniu studiów?

dr inż. Wojciech Trzasko: Tak. Studenci rozpoczynają praktyki na studiach i nie jest żadną tajemnicą, że kontynuują współpracę z danym przedsiębiorstwem. To transakcja typu win-win, bo firmy inwestując w naszych studentów, liczą, że pozyskają dobrych pracowników, których od początku kształtują, uczą dobrych praktyk, uczą zawodu inżyniera. Studia na kierunku elektrotechnika-studia dualne rozpoczynamy na pierwszym semestrze od wizyt studyjnych u pracodawców. Każdy student, zanim podejmie decyzję gdzie chciałby odbyć praktykę, ma okazję obejrzeć i ocenić firmę w takich szczegółach, do których nie ma dostępu zwykły kandydat na pracownika. Możemy zobaczyć linie technologiczne, produkcyjne, obejrzeć biura projektowe. Spotykamy się często z osobami na wysokim szczeblu, prezesami zarządów, wiceprezesami, dyrektorami. Podkreślę, że są to często absolwenci Politechniki Białostockiej, którzy rozumieją, jak ważny jest wkład praktyków w kształcenie studentów. I choć są to firmy określane jako regionalne, to ich poziom jest porównywalny z tym, co mamy na świecie. Naprawdę nie mamy się czego wstydzić, jeśli chodzi o potencjał naszych pracodawców!

Elektrotechnika-studia dualne to w tej chwili kierunek studiów I stopnia. Jakie kierunki mogą wybrać jego absolwenci, żeby kształcić się dalej?

dr inż. Wojciech Trzasko: Absolwenci elektrotechniki-studiów dualnych mogą kontynuować naukę na kierunkach II stopnia. To elektrotechnika lub elektronika i telekomunikacja.. Oczywiście decyzja zależy od samego studenta i jego ścieżki rozwoju, bo jeżeli ktoś chce zostać w przemyśle, pracować w utrzymaniu ruchu, czy też być pracownikiem badawczo-rozwojowym, wdrażać nowe urządzenia i technologie, to wystarczą mu studia inżynierskie i nie musi starać się o kolejne uprawnienia. Natomiast jeżeli ktoś chce się rozwijać w naszej branży, w elektryce są pewne obszary, w których wymagane są dodatkowe uprawnienia budowlane. Dotyczą one osób, które chcą pełnić funkcje kierownika budowy, prowadzić budowę w zakresie instalacji energetycznych. W tym przypadku warto ukończyć studia II stopnia, tzw. magisterskie, które uzupełnione o doświadczenie zawodowe i określoną praktykę w zawodzie, umożliwiają podejście do egzaminu przed odpowiednią komisją. Po uzyskaniu uprawnień budowlanych taki absolwent studiów technicznych, staje się samodzielnym inżynierem. To przekłada się na zarobki! I tu znów wracamy do atutów kierunku elektrotechnika-studia dualne. Nasi studenci już w czasie studiów wdrażają się i zdobywają doświadczenie zawodowe, czyli skracamy ich drogę do zdobycia uprawnień budowlanych i uzyskania pełnej samodzielności w zawodzie elektryka, energetyka, konstruktora, projektanta, technologa.

A jak powstają prace dyplomowe na zakończenie studiów dualnych? Czy one także realizowane są we współpracy z firmą, w której się odbywa praktyki?

dr inż. Wojciech Trzasko: Temat takiej pracy rodzi się w sposób naturalny. Pracodawca praktykanta-stażysty proponuje mu, rozwiązanie jakiegoś realnego problemu technicznego. Wspólnie zgadzają się, że można to zrobić w formie pracy inżynierskiej. Temat pracy dyplomowej, zgodnie z procedurą, akceptuje dziekan wydziału i wyznacza promotora. Firma natomiast wskazuje promotora pomocniczego. Dyplomant pracuje więc pod opieką pracownika naukowego uczelni i opiekuna ze strony firmy. Do tego ma podwójne zaplecze: korzysta z infrastruktury badawczej wydziału oraz sprzętu danej firmy. Dzięki aktywności studentów, pracodawców i naszych naukowców mamy coraz ciekawsze, praktyczne tematy prac, które bywa, że rozwijają się w projekty badawczo-rozwojowe. Kolejne plusy!

Komu możemy polecić studia na kierunku elektrotechnika-studia dualne?

dr inż. Wojciech Trzasko: Myślę, że każdy absolwent szkoły ponadpodstawowej, który uzyskał maturę jest dobrym materiałem na inżyniera. Choć oczywiście decydują pasje, zainteresowania. Natomiast mówiąc o kierunku elektrotechnika, to warto powiedzieć, że jest tu miejsce zarówno dla osób, które dobrze czują się w projektowaniu, pracy twórczej, jak i osób, które kochają działanie, pracę z ludźmi, nadzór, kontakt z klientem. To bardzo rozwojowy kierunek, w którym trzeba iść naprzód, śledzić nowoczesne trendy. Nie ma tu czasu na nudę. W związku z tym, że technologia się zmienia i przed inżynierami elektrykami stawiane są coraz wyższe wymagania, to zawód dla osób gotowych na nowe wyzwania i połączenie teorii z praktyką.

Ta dynamika zawodu ma swoje odbicie w metodach kształcenia naszych studentów. Podczas studiów mają wykłady, ćwiczenia, projekty, laboratoria, realizowane z wykorzystaniem zasobów i świetnego wyposażenia Wydziału Elektrycznego. Są także przedmioty, które są realizowane z wykorzystaniem infrastruktury pracodawców – nazwijmy je zawodowe. Mamy też przedmioty kształtujące u studentów kompetencje miękkie. To na przykład ciesząca się dużą popularnością wśród studentów komunikacja interpersonalna, a także zarządzanie projektami, czyli przewodnik jak prowadzić temat od pomysłu do zakończenia, po drodze zarządzając zasobami ludzkimi. Czy też takie przedmioty jak przedsiębiorczość akademicka, podstawy mikroekonomii itd. Taka wiedza interdyscyplinarna jest bardzo potrzebna naszym studentom. Ważne są też sygnały od samych studentów. W ankietach kierunku zwrócili nam uwagę, że potrzebują przedmiotu, który mówi o przepisach prawa z punktu widzenia inżyniera elektryka. I już nad tym pracujemy.

A co na temat kierunku elektrotechnika – studia dualne opowie nam jego absolwent, Krzysztof Moczulski? Czego nauczyłeś się na studiach? Które przedmioty okazały się najbardziej przydatne?

Krzysztof Moczulski: Ten kierunek to przede wszystkim praktyka, bo w toku studiów mamy bezpośredni styk z pracą zawodową. Swoją praktykę odbywałem w firmie ENSPRO i tam zdobywałem umiejętności związane z projektowaniem stacji elektroenergetycznych wysokiego napięcia. Dużo nauczyłem się o organizacji własnej pracy, pracy w zespole i zagadnień technicznych. Właściwie wszystkiego, co może przydać się w zawodzie.

Swoją praktykę rozpocząłeś już na pierwszym roku studiów. Jak się odnalazłeś?

Krzysztof Moczulski: Wiadomo, że na początku bywa różnie. Głównie ze względu na to, że nie bardzo umiemy przestawić się z trybu szkolnego. Ale muszę powiedzieć, że na Wydziale Elektrycznym dobrze nami pokierowano. W swojej firmie pojawiłem się w wakacje, tuż po zakończeniu pierwszego roku studiów i od razu zostałem ciepło przyjęty przez pracowników. Wdrożenie poszło bardzo szybko. Tłumaczono mi po kolei: na czym będzie polegała moja praktyka, co będę robił, jak i kiedy mam pracować. Można porównać to do odnalezienia się w korporacji: na starcie trzeba poznać hierarchię, łańcuch odpowiedzialności, kompetencji, zadań, obowiązków itd.

Stopniowo otrzymywałeś coraz bardziej odpowiedzialne zadania?

Krzysztof Moczulski: Zdecydowanie tak. Same nazwy zajmowanych przeze mnie stanowisk dużo mówią o moim rozwoju w firmie. Rozpoczynałem jako stażysta, później praktykant. Po trzecim roku byłem już asystentem projektanta. Zmieniały się moje obowiązki, rosły kompetencje, więc mogłem dostawać coraz to ciekawsze, trudniejsze zadania do wykonania. Z ogromną satysfakcją widziałem również, jak rosło w firmie zaufanie do mnie. Wraz z długością praktyki otrzymywałem coraz bardziej indywidualne wyzwania.

Jesteś już po trzecim roku studiów. Czy zostaniesz w firmie, w której odbywały się praktyki?

Krzysztof Moczulski: Tak, firma zaproponowała mi kontynuację pracy zawodowej. I tak, wraz z wejściem na siódmy semestr studiów oraz zakończeniem praktyki dualnej, rozpocząłem pracę z nową umową, na nowych warunkach oraz wyższymi zarobkami. Zobaczymy jak to będzie wyglądało dalej.

Już podkreślaliśmy to, że studenci kierunku elektrotechnika-studia dualne za swoje praktyki w przedsiębiorstwach otrzymują wypłatę.

Krzysztof Moczulski: Tak, to są praktyki płatne, co wcale nie jest takie częste w praktykach studenckich. Nie są to też wypłaty stażowe, które są na poziomie około połowy najniższej krajowej. Jest to normalna, fajna wypłata. Jak dla studenta – bardzo zadowalająca.

Czy przedsiębiorstwa, które przyjmą was na praktyki musieliście szukać na własną rękę?

Krzysztof Moczulski: Tak naprawdę Politechnika Białostocka przyniosła nam taki woreczek. W środku było bodajże tuzin firm. Uczelnia wysypała kuleczki z tego woreczka i powiedziała: wybierzcie firmę, zapewniamy, że każda Was przyjmie. Wszystko mieliśmy podsunięte pod nos. Jedyny zgrzyt, który mógł się pojawić, to przypadek, że do jednej firmy będzie chciało trafić zbyt dużo osób. Wtedy rozwiązaniem jest ranking, oparty o wynik rozmowy o pracę, ale znacznie mniej stresującej niż gdyby chodziło o realne zatrudnienie. Nikt nie został odrzucony, a wręcz przeciwnie, każdy miał szansę poznać firmy i spróbować swoich sił. W razie pomyłki można było po roku zmienić pracodawcę.

Audycję „Dobry Kierunek” kierujemy przede wszystkim do osób, które jeszcze nie studiują, a dopiero myślą wyborze kierunku. Komu mógłbyś polecić te studia?

Krzysztof Moczulski: Elektrotechnikę – studia dualne mogę polecić z czystego serca. Zresztą sam często staram się promować ten kierunek, czy to podczas wizyt w szkołach średnich, czy Dni Otwartych. Dla kogo są to studia? Gdybym powiedział, że dla każdego, to lekko bym przesadził. Ale po kolei… Myślę, że dla każdego ucznia technikum, czy to elektrycznego, czy mechanicznego, elektrotechnika jest idealną kontynuacją nauki zawodu. Ale muszę powiedzieć, że na swoim roku miałem wiele osób po liceach ogólnokształcących i także świetnie się tu odnaleźli. Tak naprawdę to z przedmiotów takich jak matematyka, fizyka byli od nas – absolwentów technikum – lepsi. Ale wszyscy razem doskonale radziliśmy sobie na studiach, co pokazuje, że nieważne jaką szkołę średnią wybrałeś, elektrotechnika jest dla każdego chętnego. Trzeba podkreślić, że to studia, które mają ogromne przełożenie na praktykę. Przykład: przedmiot teoria obwodów – siedzieliśmy na wykładzie i komentowaliśmy: po co to komu potrzebne, to się nie przyda. A jednak! Przydaje się i bywa, że później, w pracy zawodowej, wychodzą braki i tematy, do których się człowiek nie przyłożył, kiedy miał na to czas i możliwość.

Studia to nie ciągła nauka. To także samorząd studencki…

Krzysztof Moczulski: Samorząd Studencki Politechniki Białostockiej regularnie organizuje różnego rodzaju inicjatywy: charytatywne, pro-studenckie, czy skierowane do całej społeczności akademickiej. Rok temu zapoczątkowałem akcję „Akademicki Projekt Informacyjny”. Od marca ruszymy z kolegami i koleżankami z Samorządu do szkół średnich w województwie podlaskim ( i nie tylko), żeby zachęcać do studiowania w Politechnice Białostockiej. Wychodzimy z założenia, że o studiowaniu i kierunkach najlepiej opowie człowiek, który je zna. Myślę, że to najbardziej zainteresuje innego młodego człowieka, kiedy posłucha niewiele starszego kolegi, który jest zadowolony z tego, co robi.

Na koniec pytanie: czy elektrotechnika – studia dualne to dobry kierunek?

Krzysztof Moczulski: To bardzo dobry kierunek!

Dziękuję za rozmowę

Z dr. inż. Wojciechem Trzasko oraz Krzysztofem Moczulskim rozmawiał Jędrzej Pogorzelski, Radio Akadera

Tekst opracowała Monika Rokicka

„Dobry Kierunek” to cykliczna audycja emitowana na antenie Radia Akadera. Przybliża ofertę edukacyjną Politechniki Białostockiej, kierunki studiów oraz perspektywy zawodowe absolwentów. Wszystko po to, by ułatwić młodym ludziom, szczególnie maturzystom, wybór dalszej ścieżki kształcenia. 

Odcinka z udziałem wykładowcy oraz studenta Wydziału Elektrycznego Politechniki Białostockiej można wysłuchać w serwisie mixcloud