// tylko V12 // tylko V13 i nowsze
Zaznacz stronę
Zawód grafika to marzenie wielu młodych ludzi z artystycznym zacięciem i nieograniczoną wyobraźnią. Tu nie musimy obawiać się o nudę i sztampę! Grafika, to w dobie najnowszych technologii, nie tylko ołówek i sztaluga, ale także projektowanie animacji i gier komputerowych. Do ich tworzenia wystarczą czasem talent i pasja. Czy warto więc studiować grafikę?

Oczywiście, że tak! Na studiach na Wydziale Architektury Politechniki Białostockiej otrzymacie zestaw cennych wskazówek i wiedzę, która pozwoli w pełni rozwinąć skrzydła. To czas, który możecie poświęcić na własny rozwój i doskonalenie warsztatu projektanta. Pod okiem wykładowców możecie szukać nowych bodźców i inspiracji, które sprawią, że wasze przyszłe projekty będą dojrzalsze i po prostu lepsze. O studiach na kierunku grafika rozmawiamy z dr hab. Andrzejem Dworakowskim, prof. PB oraz dr Urszulą Gireń z Katedry Grafiki na Wydziale Architektury Politechniki Białostockiej rozmawiał Jędrzej Pogorzelski w Radiu Akadera.

Pod pojęciem grafiki kryje się szeroki dział nauk plastycznych. Dlatego zanim porozmawiamy o grafice jako kierunku studiów w Politechnice Białostockiej, spróbujmy wskazać najważniejsze obszary tej dziedziny i uporządkować naszą wiedzę na ich temat.

Dr Urszula Gireń: Faktycznie temat jest bardzo szeroki, ale w skrócie… Grafiką możemy nazwać zarówno projekty użytkowe, które mają jakieś cele i zadania, jak i prace, bądź też obrazy artystyczne, tworzone głównie ze względów estetycznych. Na naszym kierunku studenci mają okazję poznać oba rodzaje grafiki, czyli grafikę użytkową oraz artystyczną. W grafice użytkowej najważniejszym obecnie obszarem jest projektowanie cyfrowe, czy też sposób dostosowania projektów graficznych do świata cyfrowego i internetu. W tym kontekście możemy mówić o tworzeniu grafiki na potrzeby stron internetowych i aplikacji, a także projektowaniu animacji, filmów, czy nawet tworzeniu wirtualnych produktów. Każdy użytkownik sieci na pewno z taką odmianą grafiki już się spotkał. Drugim światem tej grafiki użytkowej jest tworzenie projektów rzeczywistych, powiedziałabym namacalnych. To wszelkiego rodzaju wydruki, w tym opakowania. I jeśli nawet jakiś czas temu twierdzono, że świat cyfrowy wyprze druk, to ogromna gałąź związana z produkcją opakowań temu skutecznie przeczy. Wystarczy sprawdzić, jaką ilość opakowań codziennie zużywamy. A każde z nich ktoś zaprojektował! Tego również uczymy naszych studentów. Innym ważnym kierunkiem grafiki użytkowej jest identyfikacja marki, czyli tworzenie spójnego obrazu firmy poprzez zaprojektowanie całego stylu marki, w tym loga. Grafika użytkowa to naprawdę szeroka gama zagadnień, które w toku studiów nasi studenci poznają i uczą się tworzyć.

Obok grafiki użytkowej mamy grafikę artystyczną. Powiedzmy o niej kilka słów…

Dr hab. Andrzej Dworakowski, prof. PB: Ten podział nie jest aż tak oczywisty. Szczególnie na naszym kierunku obie te wartości: grafika użytkowa i artystyczna, zazębiają się i wzajemnie uzupełniają. Pod pojęciem grafiki artystycznej kryje się twórczość własna, która wynika z potrzeby serca oraz pomysłu na wyrażenie własnego opisu świata. Artyście daje to poczucie wolności i spełnienia. W odróżnieniu od grafiki użytkowej, która dotyczy głównie produktu pojawiającego się na rynku i tworzona jest pod kątem określonego klienta, grafika artystyczna, nazywana także warsztatową, oddaje cały proces twórczy w ręce artysty: od pomysłu i projektu, po zastosowane techniki oraz ostateczną formę dzieła.

Co odróżnia grafikę, od reszty kierunków oferowanych na Wydziale Architektury Politechniki Białostockiej?

Dr Urszula Gireń: Na naszym wydziale można studiować trzy kierunki: architekturę, architekturę wnętrz oraz grafikę. Częściami wspólnymi dla grafiki i architektury jest nauka rysunku, malarstwa i historii sztuki. Dlaczego? Ponieważ projektanci muszą umieć obserwować świat. Bez względu na to, czy nasza rzeczywistość ma wymiar coraz bardziej cyfrowy, czy nie obserwacja jest umiejętnością ważną i łączy wszystkich projektantów. Potem te drogi się rozchodzą. Grafika skupia się na komunikacji obrazem, a w przypadku architektury mamy kreowanie przestrzenne i działania formą. Często zdarza się, że nasi studenci rozpoczynają kształcenie na dwóch kierunkach: grafice i architekturze, i dopiero w czasie studiów decydują, która dziedzina jest im bliższa.

A jak wyglądają początki? Czy kandydatów na studia na Wydziale Architektury Politechniki Białostockiej obowiązują egzaminy wstępne?

Dr Urszula Gireń: Tak. Egzaminy wstępne są i warto o nich pamiętać, bo to bardzo ważny element rekrutacji na studia. Ale od razu warto zaznaczyć, że mają one inny przebieg, niż te, które organizowane są na przykład w Akademii Sztuk Pięknych, gdzie grafikę również można studiować. Na Politechnice Białostockiej egzamin jest krótszy – trwa jeden dzień. Wszystko zaczyna się jednak od zapisów w internetowym systemie rejestracji kandydatów. Następnie kandydaci składają dokumenty do Wydziałowej Komisji Rekrutacyjnej. Dopiero później przystępują do egzaminu praktycznego, który na naszym wydziale jest najistotniejszym elementem rekrutacji. Jest on podzielony na dwie części. Zadanie pierwsze polega na wykonaniu rysunku odręcznego, sprawdzającego umiejętność postrzegania i odwzorowania danej przestrzeni oraz zdolności kompozycyjne. To zazwyczaj rysunek żywego modela na formacie 50 x 70 centymetrów. Limit czasowy to 3 godziny, dlatego warto się wcześniej przygotować do studium postaci, poćwiczyć rysowanie osoby siedzącej i stojącej. Efekt ma pokazać nam, egzaminatorom, że dany kandydat umie poprawnie obserwować i odwzorować rzeczywistość.

Natomiast drugie zadanie to pole do popisu kreatywności kandydata. Tu proponujemy pewien temat, którym chcemy wysondować wrażliwość estetyczną młodych ludzi oraz ich zdolności do rozwiązywania zadań projektowych. Przyznam, że do tego egzaminu trudno się wcześniej przygotować, choć zapewne warto poćwiczyć zdolność rysowania z wyobraźni różnych przedmiotów codziennych.

Brzmi to dość tajemniczo… Czego mogą się spodziewać kandydaci? Czy mogą liczyć na wskazówki?

Dr Urszula Gireń: W drugiej części egzaminu z rysunku mogą pojawić się naprawdę różne tematy, bardziej lub mniej związane z rzeczywistością, czasem zupełnie abstrakcyjne. Co więcej sam opis zadania może być na tyle skomplikowany, że będzie wymagał chwili zastanowienia. Egzaminatorzy obecni na sali absolutnie nie mogą pomagać. Na pocieszenie mogę dodać, że tematy zadań z lat ubiegłych można sprawdzić w serwisie kandydacipb.edu.pl

Dr hab. Andrzej Dworakowski, prof. PB: Warto zauważyć, że kierunek grafika na Wydziale Architektury Politechniki Białostockiej istnieje już od blisko 15 lat, więc Ci, którzy są zainteresowani tematem, a w szczególności zorganizowaniem kursów i szkoleń dla kandydatów, mają już pewną wiedzę w zakresie przeprowadzanych przez nas egzaminów wstępnych. W pewną satysfakcją podkreślę, że od kilku już lat zainteresowanie studiami na kierunku grafika nie spada i wynosi około 3 kandydatów na miejsce. Dlatego osoby, które decydują się na podejście do egzaminu wstępnego są na ogół do tego świetnie przygotowane.

A gdy już uda się przebrnąć przez gęste sito rekrutacji, na co powinien przygotować się student pierwszego semestru grafiki? Jakie umiejętności przydadzą mu się na studiach?

Dr Urszula Gireń: Na liście przedmiotów obowiązkowych w pierwszych semestrach studiów mamy rysunek i malarstwo, a więc pewną kontynuację umiejętności obserwacji świata, którą weryfikował rysunek na egzaminie wstępnym. W przypadku malarstwa dochodzi praca z kolorem, która jest bardzo istotna na kolejnych etapach kształcenia. Ćwiczenia z malarstwa w pewien sposób przygotowują studenta do tworzenia palet kolorystycznych w świecie cyfrowym.

Oprócz rysunku i malarstwa, mamy też naukę programów graficznych, które są niezbędne do tworzenia projektów cyfrowych. I tu warto zasygnalizować, że to może się wiązać z koniecznością zainwestowania w programy graficzne. Profesjonalne oprogramowanie stanowi bowiem niezbędny warsztat grafika. Tych kosztów więc nie unikniemy. Za to studenci grafiki mogą oszczędzić na podręcznikach, których nie muszą kupować zbyt wiele.

Zawód grafika to ciągła nauka i śledzenie nowinek technicznych, trendów, a nawet psychologii i marketingu. Warto to wiedzieć, podejmując decyzję o wyborze tych studiów i ścieżki rozwoju. Jako wykładowca i osoba prowadząca zajęcia dla studentów wciąż doskonalę swój warsztat i aktualizuję wiedzę na szkoleniach i konferencjach. To nie jest kierunek, na którym zdobycie dyplomu oznacza koniec nauki. Z roku na rok na rynku pojawiają się nowe oprogramowania i nowe narzędzia. To samo dotyczy mody i trendów w grafice. Dlatego każdy grafik zmuszony jest do stałego rozwijania swoich umiejętności, a czasem nawet do połączenia kilku specjalizacji, np. projektowania stron internetowych, fotografii, projektowania obiektów VR.

Mówimy tutaj o postępie technologicznym i jego wpływie na program studiów. Czy obecnie studia na kierunku grafika mocno różnią się od tego, co proponowano studentom kilkanaście lat temu?

Dr Urszula Gireń: Praca grafika, przynajmniej w zakresie przedmiotów projektowych, coraz bardziej się automatyzuje. Powiedziałabym, że staje się prostsza. Zawdzięczamy to m.in. coraz lepszym narzędziom pomocniczym, oprogramowaniu. Ale coś za coś. Automatyzacja wprowadza pewnego rodzaju ujednolicenie projektów, co stanowi jej największe niebezpieczeństwo. Grafik musi wykazać się dodatkowymi umiejętnościami i wiedzą, aby te narzędzia wykorzystać w możliwie najbardziej kreatywny sposób. Jeśli nie będzie posiadał zdolności obserwacji i empatii względem drugiego człowieka, jego projektom zabraknie różnorodności. Myślę, że to samo dotyczy całej sfery projektów graficznych tworzonych za pomocą sztucznej inteligencji.

Czy prawdą jest, że rozwój sztucznej inteligencji może zagrozić grafikom utratą pracy?

Dr Urszula Gireń: Grafika faktycznie należy do branży, która daje szerokie pole dla technologii i pewnie na poziomie podstawowym nie będzie problemu, żeby pewne czynności zautomatyzować. Pod tym względem już dziś niektórzy „twórcy” obrazów pracują na szablonach i darmowych wzorach. Zagrożenie pojawia się tam, gdzie sztuczna inteligencja pójdzie w kierunku innym niż ten, który założyliśmy. Może też wykorzystać obrazy zastrzeżone prawami autorskimi, co może wywołać poważne problemy legislacyjne. W tym kontekście człowiek pozostaje najważniejszym elementem analizującym, zatwierdzającym i wciąż niezastąpionym w procesie projektowania.

Wróćmy jeszcze na chwilę do toku studiów. Jakie specjalizacje czekają na studentów grafiki?

Dr Urszula Gireń: Już na trzecim i czwartym semestrze studenci mogą tak pokierować wyborem przedmiotów, żeby w zależności od zainteresowań pójść w stronę projektowania użytkowego lub grafiki artystycznej. Mamy do wyboru trzy ścieżki kształcenia: Projektowanie graficzne; Multimedia i publikacje cyfrowe; Grafika artystyczna. Projektowanie graficzne uwzględnia m.in. tworzenie projektów wydawanych w formie druku, czyli ulotek, druków reklamowych, plakatów, akcydensów. Drugą specjalizacją są Multimedia i publikacje cyfrowe, na której można zdobyć umiejętności projektowania na potrzeby mediów elektronicznych, m.in. tworzenie stron internetowych, aplikacji, animacji.

Dr hab. Andrzej Dworakowski, prof. PB: Wybór grafiki artystycznej, czyli trzeciej ścieżki specjalizacji na naszym kierunku, pozwala studentom rozwinąć zainteresowania twórcze na różnorodnych polach. A jako że człowiek artystą się nie rodzi lecz staje, to wykształcenie, które studenci u nas otrzymują, jest często trampoliną do dalszego kształcenia, podejmowanego na uczelniach artystycznych. I nasi absolwenci często tę drogę wybierają. Na naszym wydziale zdobywają jednak cenne podstawy. Przekazują je wykładowcy, którzy ze sztuką są aktywnie związani, realizują indywidualne bądź grupowe projekty artystyczne, prezentują swoją twórczość na wystawach i mają znaczące osiągnięcia. Trzon zespołu Katedry Grafiki stanowią absolwenci: ASP w Warszawie, Wrocławiu, Gdańsku, Krakowie, UMK w Toruniu i UMCS w Lublinie. To załoga zapewnia wysoką jakość kształcenia i kreatywną przestrzeń do działań młodych ludzi.

Czy studentów grafiki interesuje działalność w ramach kół naukowych?

Dr hab. Andrzej Dworakowski, prof. PB: Tak! Studenci grafiki najczęściej dołączają do dwóch kół naukowych, które funkcjonują na Wydziale Architektury Politechniki Białostockiej, choć należy zaznaczyć, że równie często wspierają swoim talentem koła działające na innych wydziałach naszej uczelni. Pierwsze to SKN „Ciemnia”, czyli grupa młodych ludzi, która zajmuje się fotografią i filmem. Natomiast drugie Studenckie Koło Naukowe „Warsztat” nastawione jest na pogłębienie umiejętności warsztatowych w zakresie rysunku i grafiki. Poświęcają dużo czasu i energii na poznawanie nowoczesnych i tradycyjnych technik rysunkowych. Owoce ich ciężkiej pracy możemy często oglądać na hali Wydziału Architektury. Nasi studenci chętnie organizują wystawy, na których pokazują swoje grafiki i pokazują fotografie. Ich prace można też licytować na akcjach charytatywnych organizowanych przez uczelnię.

Czy podczas studiów na kierunku grafika studenci muszą odbyć praktyki?

Dr Urszula Gireń: Tak, praktyki studenckie są integralną częścią planu studiów i stanowią element przygotowania zawodowego studenta do przyszłej pracy. Realizowane są w okresie wakacji lub na szóstym semestrze. W zależności od tego, jaką specjalizację wybrał student, może realizować praktykę w różnych miejscach. W przypadku projektowania graficznego, to najczęściej studia i agencje reklamowe. W Białymstoku mamy kilka takich ciekawych miejsc. Wydział zawarł też specjalne porozumienia z różnymi firmami, które zagwarantowały gotowość do zorganizowania praktyk. Dlatego nie trzeba obawiać się trudności ze znalezieniem firmy, w której odbędziemy praktykę studencką. Natomiast warto ją odbyć, żeby dowiedzieć się, jak funkcjonuje branża, w jakim tempie należy pracować, na jakich programach, według jakich wymagań klienta. To tak naprawdę nie odbiega od tematów realizowanych przez studentów na studiach, ale na pewno ma zupełnie inny rytm.

Dr hab. Andrzej Dworakowski, prof. PB: Nasi studenci odbywają często praktyki w białostockich instytucjach kultury i z dużym powodzeniem tam sobie radzą. Często zdarza się, że już z dyplomem w ręku do nich wracają, by podjąć tam pracę.

I tak od praktyk płynnie przeszliśmy do pracy. Jak wygląda sytuacja absolwentów grafiki na współczesnym rynku pracy?

Dr Urszula Gireń: Jak już wspominaliśmy, zdarza się, że absolwenci wracają do miejsc, w których zaczynali praktyki. Mogą to być również zupełnie inne firmy i marki, w ramach których funkcjonują działy graficzne i gdzie jest zapotrzebowanie na grafików, tworzących obrazy do mediów społecznościowych, czy projektujących materiały reklamowe. Takie firmy są w Białymstoku, ale też w pobliskiej Warszawie, do której często migrują nasi absolwenci. Coraz więcej osób zajmuje się grafiką cyfrową. W odpowiedzi na to zapotrzebowanie oraz żeby zwiększyć konkurencyjność naszych absolwentów na rynku pracy zmodyfikowaliśmy program studiów i zadbaliśmy o to, żeby pojawiło się w nim jak najwięcej projektów cyfrowych.

Jakie wskazówki i rady mieliby Państwo dla osób, które jeszcze się nie zdecydowały, ale biorą pod uwagę studia na kierunku grafika?

Dr Urszula Gireń: Na pewno warto jak najwięcej dowiedzieć się o pracy grafika, poznać współczesną grafikę użytkową, obejrzeć proces projektowania. Ta wiedza pozwoli młodym ludziom trochę urealnić swoje oczekiwania wobec studiów, ale też wyboru drogi zawodowej. Myślę, że to niezwykle istotne. O tym, czym jest grafika projektowa można dowiedzieć się z serwisów internetowych, portali zawierających portfolio, źródeł inspiracji jest wiele. Na mediach społecznościowych można też obejrzeć prace studentów grafiki. To wszystko po to, żeby w przyszłości wykonywać pracę, która da nam radość i satysfakcję, wtedy będziemy też bardziej otwarci na innych ludzi i ich potrzeby.

Podsumowując nasza rozmowę o studiach na grafice, czy to dobry kierunek?

Dr Urszula Gireń: To kierunek studiów, który daje absolwentów wiele możliwości i dróg rozwoju. Oczywiście największym odbiorcą usług graficznych jest rynek reklamowy, który nieustannie się rozwija i w zasadzie kształtuje otaczającą nas rzeczywistość. Kreatywnych osób tworzących grafikę potrzebuje też rynek tworzenia produktów. Dlatego w pracy grafika nie ma nudy i można tworzyć na potrzeby niemal wszystkich branż: od opakowań, po książki, na grach komputerowych kończąc. Graficy z zacięciem artystycznym nie muszą obawiać się o zbyt swoich dzieł. Mogą je upowszechniać w galeriach, ale tez przez internet. Myślę, że zawód grafika daje dużą satysfakcję, ponieważ wytwarzamy obrazy/przedmioty, które służą drugiemu człowiekowi. Ktoś na to patrzy, ktoś może z tego skorzystać, czegoś użyć.

Dr hab. Andrzej Dworakowski, prof. PB: Z satysfakcją obserwuję, jak studia graficzne zmieniają naszych studentów. Mam wrażenie, że inni ludzie do nas przychodzą, a inni wychodzą. Po tych trzech latach spędzonych na Wydziale Architektury młodzi ludzie są bardziej otwarci na świat, są lepsi, uważniejsi, także bardziej wolni. Umieją dyskutować i bronić swoich wyborów, nie tylko artystycznych. To szczególnie widać podczas obron prac dyplomowych. Te studia oferują młodym ludziom dojrzałość i cenne umiejętności, z których będą korzystać w przyszłości.

Myślę, że to będzie świetna puenta naszej rozmowy. Dziękuję

Z dr hab. Andrzejem Dworakowskim, prof. PB oraz dr Urszulą Gireń z Katedry Grafiki na Wydziale Architektury Politechniki Białostockiej rozmawiał Jędrzej Pogorzelski w Radiu Akadera.

Tekst opracowała Monika Rokicka

„Dobry Kierunek” to cykliczna audycja emitowana na antenie Radia Akadera. Przybliża ofertę edukacyjną Politechniki Białostockiej, kierunki studiów oraz perspektywy zawodowe absolwentów. Wszystko po to, by ułatwić młodym ludziom, szczególnie maturzystom, wybór dalszej ścieżki kształcenia.

Odcinka z udziałem wykładowców z kierunku grafika można wysłuchać w serwisie mixcloud. Kliknij i posłuchaj audycji

Zapraszamy na studia na Wydziale Architektury Politechniki Białostockiej!

Sprawdź sylwetkę absolwenta kierunku grafika