Co jest najlepszą rekomendacją dla kierunku studiów? To dobre zdanie jego absolwentów na temat przydatności zdobytej w uczelni wiedzy i umiejętności dla rozwoju własnej kariery zawodowej.
Mgr inż. Damian Patryk Izbicki ukończył kierunek biotechnologia na Wydziale Budownictwa i Nauk o Środowisku Politechniki Białostockiej. Opowiedział nam o warunkach w jakich studiował, rozwijanych w uczelni pasjach, pierwszych krokach do zdobycia upragnionego zawodu.
Dlaczego warto studiować biotechnologię? Jakie możliwości rozwoju daje ona studentom? Czym wyróżnia się studiowanie biotechnologii w Politechnice Białostockiej? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań w rozmowie z absolwentem – mgr. inż. Damianem Izbickim.
Od dziecięcych marzeń do studiów w Politechnice Białostockiej
Damian Izbicki to absolwent studiów inżynierskich oraz magisterskich na kierunku biotechnologia na Wydziale Budownictwa i Nauki o Środowisku Politechniki Białostockiej. Wybór studiów nie był u niego przypadkiem.
– Od dzieciństwa fascynowała mnie przyroda, natura, świat, który nas otacza. W przeciwieństwie do moich rówieśników, którzy kolekcjonowali resoraki, czy inne modele samochodów, ja na spacerach po lesie lub na placu zabaw zbierałem różne okazy roślin, czy skamieniałości. Kolekcjonowałem je w domu. Moi rodzice żartowali często, że przeciążone kamieniami półki w końcu runą z hukiem. Dziecięca fascynacja do nauk przyrodniczych została ze mną na dłużej. W liceum znalazłem się w klasie o profilu biologiczno-chemicznym, a potem wybrałem studia w Politechnice Białostockiej. Tu zbliżyłem się do realizacji mojego marzenia – pracy w laboratorium badawczym – mówi Damian Izbicki.
– Studia w Politechnice Białostockiej doskonale przygotowały mnie do podjęcia tego zawodu. Uczelnia dysponuje nowoczesną i bogatą infrastrukturą laboratoryjną oraz aparaturą badawczą. Na zajęciach związanych z chemią, m.in. chemią analityczną, organiczną, nieorganiczną, biofizyką, biochemią, jak i z biologią, np. biologii komórki, inżynierii genetycznej, czy biologii molekularnej, zdobywałem wiedzę i umiejętności, z których korzystam do dziś – podkreśla.
Biotechnologia – co to za nauka?
Jak sama nazwa wskazuje, biotechnologia łączy biologię z technologią. Ale czym tak naprawdę zajmuje się ta dziedzina wiedzy? Czym jest biotechnologia?
– Z mojego punktu widzenia to kierunek świetnie przygotowujący do pracy w zawodzie laboratoryjnym. Ale biotechnologia jest bardzo wszechstronna: od ochrony środowiska, poprzez praktyczne rozwiązania z zakresu przetwórstwa spożywczego, aż po np. poszukiwanie leku na raka. Według wielu ekspertów, czy też redaktorów naukowych, biotechnologia jest przyszłościowym kierunkiem, ponieważ jest nauką i zarazem techniką, która podpowiada, jak wykorzystać procesy biologiczne na skalę przemysłową. Dzięki temu wiemy, jak wyprodukować różne produkty spożywcze, medykamenty, czy biopaliwa. Pod tym względem biotechnologia to niewyczerpany obszar innowacji. Dodatkowo biotechnologia dzieli się na różne specjalizacje, które zostały określone barwami. I tak biotechnologia czerwona to biotechnologia medyczna, zielona – jest związana z rolnictwem, żółta – z żywnością. Każdy może wybrać obszar, który go interesuje – tłumaczy Damian Izbicki.
Biotechnologia w Politechnice Białostockiej
Politechnika Białostocka to największa w regionie północno-wschodniej Polski uczelnia techniczna. Wydział Budownictwa i Nauk o Środowisku, który realizuje kształcenie studentów na kierunku biotechnologia, to jeden z sześciu wydziałów naszej uczelni. Jednostka otrzymała kategorię B+, czyli wysoką ocenę prowadzonej w niej działalności naukowej w zakresie dwóch dziedzin wiodących: inżynierii lądowej i transportu oraz inżynierii środowiska, górnictwa i energetyki. Przyznanie kategorii B+ jest także potwierdzeniem, że programy studiów oferowane na Wydziale Budownictwa i Nauk o Środowisku są dostosowane do systemu Krajowych Ram Kwalifikacyjnych oraz Polskiej Ramy Kwalifikacji. Kształcenie studentów odbywa się również w oparciu o współpracę z regionalnymi przedsiębiorstwami.
– Z wielkim sentymentem wracam do czasów studiów i serdecznie polecam Politechnikę Białostocką. Na Wydziale Budownictwa i Nauk o Środowisku obroniłem swoje dwie prace dyplomowe: inżynierską i magisterską. Podczas przygotowania pracy magisterskiej większość czasu spędziłem w wydziałowym laboratorium, w otoczeniu mikroskopów. Korzystałem z nowoczesnych i innowacyjnych urządzeń, m.in. mikroskopów odwróconych, w których możemy obserwować badany preparat od dołu, a nie jak w klasycznym mikroskopie – od góry. Pracę magisterską oparłem na badaniach wykonywanych na nowoczesnym mikroskopie konfokalnym. Za pomocą specjalnych laserów możemy w nim oglądać preparat na różnych płaszczyznach i stworzyć jego obraz 3D. Wykorzystując ten mikroskop zbadałem wpływ środków ochrony roślin na mikroorganizmy, które występują w m.in. w glebach. Często o nich zapominamy, a przecież mają one ogromny i do tego korzystny wpływ na jakość ziemi. Wykazałem, że im wyższe stężenie pestycydów, tym więcej drobnoustrojów ginie. Co więcej pestycydy nie rozkładają się szybko, a więc kumulują się w środowisku, co zwiększa intensywność ich działania, prowadząc do znacznego wyjałowienia gleby. To zagraża produkcji rolniczej! – ostrzega Damian Izbicki.
– Czas studiów starałem się wykorzystać możliwie efektywnie. W Politechnice Białostockiej jest mnóstwo okazji i możliwości do samorozwoju. Łatwo tu znaleźć grupę ludzi o podobnych zainteresowaniach, studenckich kół naukowych. Dołączyłem do Koła Naukowego Biologów Sanitarnych, w którym wraz z kolegą, wówczas doktorantem, skonstruowaliśmy fotobioreaktor do hodowli glonów. Zaprezentowaliśmy w ten sposób dość prosty sposób na hodowlę glonów na skalę komercyjną i wykorzystanie ich w życiu codziennym człowieka. Glony można wykorzystać m.in. w produkcji preparatów żywnościowych, produkcji biopaliwa, czy do oczyszczania powietrza, ponieważ efektywniej niż drzewa pochłaniają dwutlenek węgla. Nasz pomysł pokazywaliśmy na krajowych konkursach, często dostając się do finału lub zdobywając wyróżnienia – mówi Damian.
Chwytaj okazję i rozwijaj się
W 2020 roku, a więc w trakcie studiów magisterskich Damiana Izbickiego, wybuchła pandemia koronawirusa. Zawieszono zajęcia stacjonarne w uczelniach. Podejmowano inicjatywy, które miały wspierać walkę z wirusem. W Politechnice Białostockiej produkowano przyłbice ochronne, prowadzone były zbiórki pieniężne na zakup odzieży ochronnej dla lokalnych szpitali. Studenci podejmowali się wolontariatów i opieki nad osobami objętymi kwarantanną.
– To był trudny czas dla wszystkich, ale dla mnie bardzo owocny. Zgłosiłem się jako wolontariusz do wykonywania testów na COVID-19 w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Białymstoku. Zawsze wychodziłem z założenia, że już w czasie studiów warto podejmować różne zadania, czy to praktyki, czy staże, nawet bezpłatnie, po prostu żeby czerpać wiedzę i doświadczenie w realnych warunkach. I tak rozpocząłem swój trzymiesięczny wolontariat przy molekularnych testach na COVID-19. Jako, że nie mam wykształcenia medycznego, to najczęściej asystowałem w próbach. Bardzo pomogły mi w tym umiejętności wyniesione ze studiów. Na zajęciach laboratoryjnych nauczyłem się, jak poprawnie izolować materiał genetyczny i nastawiać testy PCR, które jak się okazało, stały się podstawowym testem na wykrycie wirusa SARS-CoV-2. Wzbudziłem zaufanie moich przełożonych. Miałem też odpowiednie kwalifikacje zdobyte na studiach w Politechnice Białostockiej. I tak udało mi się uzyskać stabilny angaż i pracę, w której jestem do tej pory. Przeniosłem się jedynie z laboratorium medycznego, w którym pomagałem wykonywać testy na COVID-19, do laboratorium, w którym bada się żywność modyfikowaną genetycznie – opowiada Damian Izbicki.
– W 2020 roku, dzięki mojej aktywności w kole naukowym, a także wolontariacie przy testach na COVID-19 zostałem, inicjatywy mojego promotora dr hab. inż. Andrzeja Butarewicza, prof. PB, wyróżniony przez Panią Rektor tytułem Super Studenta Politechniki Białostockiej. Jestem za to wdzięczny i bardzo szczęśliwy, że doceniono moją pracę – dopowiada.
W Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Białymstoku nasz absolwent bada obecnie żywność na obecność organizmów modyfikowanych genetycznie. To w szczególności artykuły spożywcze zawierające soję albo kukurydzę, dwie rośliny najczęściej podlegające modyfikacjom. Metoda badania GMO polega na wyizolowaniu z produktu, np. kotletów sojowych, mleka sojowego, mąki kukurydzianej, czystego materiału genetycznego kukurydzy lub soi i wykryciu sekwencji, które mogą wskazać na modyfikacje genetyczne. Następnie typowana jest konkretna odmiana zmodyfikowanej soi czy kukurydzy. W większości przypadków okazuje się, że żywność jest czysta. Czyli procedury, które bronią zasady o zakazie wprowadzania na polski rynek produktów GMO, działają. Jeśli zdarzają się jednak próby dodatnie, to są one zgłaszane do odpowiednich instytucji i produkty są wycofywane ze sprzedaży.
Biotechnologia – kierunek przyszłości
– Mam obecnie stabilną pracę w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Białymstoku, w Dziale Laboratoryjnym w Sekcji Badań Żywności Genetycznie Zmodyfikowanej. Ale nie wykluczam powrotu na uczelnię i podjęcia kariery naukowej. Bardzo polecam studia na biotechnologii, także dlatego, że oferuje ona szerokie ścieżki rozwoju. Muszę też podkreślić, że Politechnika Białostocka jest bardzo dobrze przygotowana do kształcenia przyszłych specjalistów biotechnologii. Ma bogatą infrastrukturę laboratoryjną. Szczególnie Centrum Inno-Eko-Tech, które dosłownie kilka lat temu zostało oddane studentom i naukowcom do użytku, posiada na stanie nowoczesną, specjalistyczną aparaturę. Można tu prowadzić ciekawe projekty naukowe, także na zlecenie i we współpracy z licznymi firmami regionalnymi. Myślę, że to ogromnie istotne, że w naszym regionie, w którym jak wiemy funkcjonuje dużo zakładów mleczarskich, piwowarskich, czy przetwórstwa rolnego, Politechnika Białostocka otworzyła kierunek, który odpowiada na potrzeby lokalnego rynku. Kierunek biotechnologia w Politechnice Białostockiej oferuje studentom specjalizację rolno-spożywczą. Absolwenci mogą więc znaleźć pracę w firmach, które wykorzystują w produkcji procesy biotechnologiczne. Ważne jest także to, że uczymy się od wykładowców, którzy są specjalistami w swojej dziedzinie i sami ciągle się rozwijają. Co raz to słychać, o nowych patentach, czy grantach zdobywanych na innowacyjne projekty badawcze, które prowadzi kadra Wydziału Budownictwa i Nauk o Środowisku. To bardzo cenne i świadczy o tym, że zarówno pod względem infrastruktury, jak i kadry naukowej Politechnika Białostocka oferuje najwyższą jakość kształcenia. Dlatego serdecznie polecam studia na tej największej uczelni technicznej w północno wschodniej Polsce – mówi Damian Izbicki.
Chcesz studiować biotechnologię na Wydziale Budownictwa i Nauk o Środowisku Politechniki Białostockiej? Sprawdź opis kierunku
(mr)
O studiach magisterskich na kierunku gospodarka przestrzenna opowiada też inż. Paulina Stachurska: