// tylko V12 // tylko V13 i nowsze
Zaznacz stronę

Złota polska jesień powoli wkracza w etap błotnisto – szlamisty. Dni stają się coraz krótsze, a wieczory rozciągają się, niczym perski kot na kaloryferze. Coraz mniej naturalnego światła, coraz więcej led’ów. Z każdym pstryknięciem świecznikowego włącznika światła, duch Thomasa Edisona unosi się w twojej studenckiej jaskini wiedzy. Długie jesienne wieczory sprzyjają refleksjom, nadrabianiu zaległości w lekturach i pławieniu się w serialowym oceanie. Gorzej z nauką i wydolnością studenckiej mózgownicy…

Koncentracja i procesy uwagi, w zderzeniu z jesienną aurą są niczym baletnica przed walką sumo. Prawdopodobnie zdążyłeś już odpłynąć myślami lub usnąć, zanim dotarłem do drugiego akapitu moich wywodów… Nie szkodzi! Tak działa trzecia pora roku w klimacie umiarkowanym, którego wszyscy jesteśmy mieszkańcami…

        Pamiętaj jednak, że dobry i systematyczny trening potrafi zdziałać cuda! Wieża Eiffela nie powstała w jeden dzień! Koleiny drogowe na trasie Białystok – Lublin również… Wszystko  to wymagało nieustępliwości i konsekwencji! Nie ma co narzekać i pora brać się do pracy nad sobą. Najpierw należy właściwie zdiagnozować problem.

         Jak rozpoznać symptomy zaburzeń koncentracji i procesów uwagi? Pomogą Ci w tym zadaniu: wiedza, znajomość swojego organizmu i reakcje otoczenia.

        Przykładowe symptomy utraty koncentracji i wzmożonej senności:

  • syndrom mokrej twarzy – jeśli zorientujesz się nagle, że miałeś niespodziewany kontakt cieczą, to znaczy, że prawdopodobnie zasnąłeś twarzą w zupie
  • paradoks „brzydkiego kaczątka” – jeśli nie wiadomo skąd, znalazłeś się wśród stada kaczek w okolicach Rzeki Białej, oznacza to, że najprawdopodobniej straciłeś orientację w drodze na przystanek i odłączyłeś się od grupy znajomych studentów, instynktownie przyłączając się do bardziej rozmownej gromady (Uwaga! Na wszelki wypadek zawsze posiadaj w kieszeni zapasową bułkę, lub kromkę chleba)
  • zaczarowane przedmioty – jeśli życzliwy współlokator zwróci uwagę, że kroisz kiełbasę na laptopie, zamiast na desce do krojenia… poza tym kroisz linijką, a nie nożem… poza tym, nie jest to kiełbasa tylko przewód elektryczny… to znaczy, że potrzebujesz zaczerpnąć łyk świeżego powietrza

        Ludzkość znakomicie adaptuje się do zmian. Również klimatycznych . Dzięki temu nasz gatunek przetrwał biologiczną i cywilizacyjną próbę czasu. Istnieje jednak jeden decydujący czynnik, bez którego nasza cywilizacja już dawno upadłaby z hukiem, jak niedźwiedź z tapczanu… Jest nim aromatyczny, szlachetny i jedyny w swoim rodzaju napój…. Nektar śniętych aniołów… Czyli kawa.

        Ten eliksir, łatwo dostępny w każdym pobliskim sklepie spożywczym (lub szafce kolegi z pokoju) pomoże Ci zyskać nowe życie w nierównej walce z podręcznikami. Uwaga! Dawkuj rozsądnie. Jeśli zaobserwujesz ślady obuwia na suficie, oznacza to, że ty, lub ktoś w twoim najbliższym otoczeniu nadużywa tego napoju.

        Drugim rozwiązaniem jest odpowiednia suplementacja. Na szczęście żyjemy w tych pięknych czasach, kiedy do najbliższej apteki jest bliżej niż do lodówki, więc dostępność tych uzupełniaczy ludzkiej doskonałości jest optymalna.

        Dla bardziej ambitnych poleca się dietę bogatą w składniki, które wspomagają pamięć i koncentrację. Należą do nich:

  • pieczywo pełnoziarniste (Uwaga! To nie mit, ono naprawdę istnieje i jest jadalne)
  • dynię (w kawałkach, nie w całości!)
  • śliwki (Uwaga! Nie zapijaj mlekiem!)
  • winogrona (jeśli masz wstręt to owoców, polej ketchupem)
  • siemię lniane (to tylko brzmi jak jadalny dywan)
  • orzechy, otręby, ryż brązowy, borówki, ale również jagody i jabłka (aby zaoszczędzić czas i łzy, sprawdź w internecie jak wyglądają, przed pójściem do sklepu)

        W tym odcinku poradnika, starałem się wprowadzić cię w świat indywidualnej pracy nad sobą. Zagadnienia dotyczące koncentracji i procesów uwagi omawiałem powoli i nieinwazyjnie, aby cię nie spłoszyć przed kolejnym, bardziej wymagającym tematem… Jest nim ruch, gimnastyka i ćwiczenia fizyczne…

         Zostawiam cie z tymi luźno rzuconymi hasłami, które na razie mogą cie odstraszać (lub nic ci nie mówić…). Nie martw się i nie zwieszaj studenckiego nosa na kwintę… Nie taki wilk straszny jak go w poradnikach malują. Te trudne tematy związane z tężyzna fizyczną (a raczej jej brakiem) omówimy w kolejnych odcinkach. Tymczasem zostawiam cię z mądrością na dziś.

         „Żyj pełnią wiedzy i mnóż komórki szare…! Gdy pragniesz śpiewać, chwytaj za gitarę…! Trenuj skupienie i koncentrację! Nie tylko wtedy, gdy odwiedzasz ubikację…”

(pi)