Opoczno, Gronowo, Sokółka, Mońki, Pawłowice, Dobrodzień, Sokołów Podlaski, Ełk i Białystok. To w tych miejscowościach zdobywają wiedzę najbardziej kreatywni szkół ponadpodstawowych. To ich konstrukcje komisja VI edycji konkursu o indeksy na wybrane kierunki studiów w Politechnice Białostockiej i nagrody pieniężne Niesamowita Maszyna zakwalifikowała do finału. Kto wygra 5 000 złotych przekonamy się już 25 kwietnia w Centrum Nowoczesnego Kształcenia Politechniki Białostockiej.
Młodzi konstruktorzy wykazali się olbrzymią pomysłowością.
– Z roku na rok jestem zadziwiona kreatywnością młodych ludzi, którzy dosłownie z niczego potrafią zbudować i wprawić w ruch swoje pomysły – cieszy się dr hab. inż. Marta Kosior-Kazberuk, prof. PB, Rektor Politechniki Białostockiej. – Trzymam kciuki za wszystkich konstruktorów. Zapewniam, że podejmując studia w naszej uczelni będą mogli jeszcze intensywniej rozwinąć swoją kreatywność.
25 kwietnia 2024 roku w Centrum Nowoczesnego Kształcenia Politechniki Białostockiej przy ul. Zwierzynieckiej 16 rozpocznie się wielki finał VI edycji konkursu Niesamowita Maszyna. Młodzi konstruktorzy będą musieli zaprezentować komisji konkursowej działające maszyny. Ocenie będą podlegały:
- złożoność urządzenia
- wykorzystanie zjawisk i sposobu ich połączenia oraz umiejętność ich nazwania i wyjaśnienia
- uruchomienie urządzenia za pierwszym razem podczas prezentacji i możliwość powtórzenia procesu
- jakość, pomysłowość i estetyka wykonania, zgodna z nazwą urządzenia.
– Zwycięzcy oprócz indeksów na wybrane kierunki studiów I stopnia w Politechnice Białostockiej otrzymają pięć tysięcy złotych – przypomina prof. Marta Kosior-Kazberuk, Rektor Politechniki Białostockiej. – Pieniądze trafią też na konto szkoły, w której się uczą zwycięzcy i do mentora-opiekuna zwycięskiej drużyny. Dwa tysiące złotych otrzyma drugi najwyżej oceniony przez komisję projekt, 1 500 zł trzeci.
W finale komisja oceni poniższe maszyny:
- Niesamowita Maszyna PB Dominik Półtorak – którą skonstruował Dominik Półtorak, uczeń Zespołu Szkół Elektrycznych w Białymstoku
- Niesamowita maszyna Gronowiak – którą skonstruowali Oskar Jaskulski i Sebastian Urbański, uczniowie Zespołu Szkół CKU w Gronowie
- SIEWGIERT3000 – którą skonstruowali Paweł Czaplejewicz, Mateusz Domin, Kamil Zajkowski, uczniowie LO im. Mikołaja Kopernika w Sokółce
- FAST BLAST 5000 – którą skonstruowali Daniel Madej, Dominik Karkocha, Wiktor Piekarski, uczniowie Zespołu Szkół Powiatowych im. Stanisława Staszica w Opocznie
- Cztery Ręce – którą skonstruowali Szymon Dziekoński, Adrian Niemczyk, uczniowie Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Mońkach
- śniadanie na szybko – którą skonstruowała Małgorzata Gorgosz, uczennica Zespołu Szkół Ogólnokształcących im. Jana Pawła II w Pawłowicach
- Kulopęd 2024 – którą skonstruował Denis Hyla, uczeń Zespołu Szkół w Dobrodzieniu
- HUBCIO – niesamowita maszyna 2024 – którą skonstruowali Hubert Muszyński, Adam Piekutowski, Martyna Strapczuk, uczniowie Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego Politechniki Białostockiej
- Magnetron – którą skonstruowali Bartosz Ławecki, Michał Matwiejczuk, Hubert Wróblewski, uczniowie I LO im. M. Skłodowskiej-Curie w Sokołowie Podlaskim
- Szklanka wody na starość – którą skonstruowali Wiktoria Czyrko, Marta Kosińska, Robert Rakowski, uczniowie Zespołu Szkół nr 2 im. K.K. Baczyńskiego w Ełku
W konkursie wystartować mogli uczniowie szkół ponadpodstawowych z całej Polski. Aby wziąć w nim udział należało stworzyć urządzenie na wzór maszyny Rube’a Goldberga, w którym połączone ze sobą mechanizmy, działające na zasadzie domina, doprowadzają do końcowego, efektownego finału. Elementem oceny końcowej jest liczba zdobytych do 8 kwietnia 2024 roku do godz. 9 polubień pod filmami opublikowanymi przez uczniów w serwisie YouTube, ale o wszystkim zdecydują demonstracje przed komisją konkursową.
Od czego się zaczęło? Maszynę, na wzór tej, którą zbudował Rube Goldberg, sześć lat temu skonstruowali studenci, licealiści i pracownicy Politechniki Białostockiej. Projekt okazał się być wspaniałą integracyjną zabawą, która uruchomiła kreatywność twórców. Takimi zdolnościami: umiejętnością pracy w grupie i determinacją do rozwiązywania napotykanych problemów, powinni wykazywać się przyszli inżynierowie.
Konkurs co roku przyciąga młodych, zdolnych studentów. Okazał się być strzałem w dziesiątkę jeśli chodzi o promocję uczelni, co nie umknęło uwadze branży. Niesamowita Maszyna zdobyła bowiem pierwszą nagrodę w konkursie Genius Universitatis 2019 na najbardziej kreatywną kampanię rekrutacyjną szkoły wyższej.
Ogólnopolski konkurs Politechniki Białostockiej Niesamowita Maszyna odbywa się pod patronatem Rektor Politechniki Białostockiej. Partnerami konkursu są: Miasto Białystok, Odkrywcy Diamentów. Patronatem medialnym VI edycję konkursu Niesamowita maszyna objęli: TVP3 Białystok, Platon TV Białystok, Radio Białystok, Radio Akadera, geekstok.pl.
Otwarty dla wszystkich finał konkursu Niesamowita Maszyna rozpocznie się o godz. 10, 25 kwietnia 2024 roku , w Centrum Nowoczesnego Kształcenia Politechniki Białostockiej przy ulicy Zwierzynieckiej 16.
Ogólnopolski Konkurs „Niesamowita Maszyna” odbywa się pod patronatem dr hab. inż. Marty Kosior-Kazberuk, Rektor Politechniki Białostockiej. Tegoroczną edycję wspiera konkurs Niesamowita Maszyna 2024. Patronatem medialnym VI edycję konkursu Niesamowita maszyna objęli: TVP3 Białystok, Platon TV Białystok, Radio Białystok, Radio Akadera, geekstok.pl.
Niesamowita Maszyna PB Dominik Półtorak – którą skonstruował Dominik Półtorak, uczeń Zespołu Szkół Elektrycznych w Białymstoku
Reakcja łańcuchowa w projekcje zaczyna się od toczenia się metalowej kulki po równi pochyłej, na końcu równi pochyłej kulka zamyka styk normalnie otwarty w krańcówce, która załącza silnik elektryczny, silnik nawija sznurek na pręt, krańcówka również załącza elektromagnes, który podnosi metalowy klucz i po dwunastu sekundach elektromagnes i silnik się wyłączają, klucz spada na pułapkę na myszy, pułapka wyciąga zabezpieczenie z trebuszu, trebusz uderza w pręt i duża metalowa kulka toczy się po równi pochyłej i za pomocą krańcówki załącza logo Politechniki Białostockiej podświetlone paskiem led.
- Toczenie się metalowej kulki po równi pochyłej-wykorzystuje zjawisko grawitacji i toczenia
- Zatrzymanie się kulki na krańcówce
- Załączenie silnika i elektromagnesu
- Silnik nawija sznurek-wykorzystuje zjawisko indukcji elektromagnetycznej, zamienia energię elektryczną w energię mechaniczną
- Załączony elektromagnes trzyma metalowy klucz- wykorzystuje zjawisko magnetyczne
- Metalowy klucz spada-zjawisko grawitacji
- Pułapka na myszy zwalnia blokadę trebuszu-zjawisko sprężystości
- Trebusz uderza w pręt-zjawisko grawitacji
- Metalowa kulka toczy się po równi pochyłej-zjawisko grawitacji i toczenia
- Zapala się logo PB-zjawisko elektryczne
Projekt został wykonany własnoręcznie z materiałów znalezionych w domu.
Niesamowita maszyna Gronowiak – którą skonstruowali Oskar Jaskulski i Sebastian Urbański, uczniowie Zespołu Szkół CKU w Gronowie
Opiekun: Artur Szarszewski
Urządzenia pracujące w maszynie:
„KĄTOWNIK” – kulka, na skutek siły grawitacji, zaczyna zjeżdżać w dół. Na końcu drogi popycha zaizolowaną elektrycznie śrubę rozłączając obwód elektromagnesu trzymającego kulkę następnego urządzenia.
„WAHADŁO NEWTONA” – sprężyste zderzenie kulek o jednakowych masach powoduje odskoczenie kulki po przeciwnej stronie szeregu. Wykorzystane jest tu zjawisko zasady zachowania energii i pędu. Kulka przewraca pierwszy klocek „DOMINA”.
„DOMINO” – przewracający się pierwszy klocek „DOMINA” rozłącza obwód elektromagnesu „POCZEKALNI”. Następne klocki przewracają się na skutek uderzeń poprzednich klocków. Ostatni klocek zamyka obwód układów elektronicznych sterujących „BĘBNAMI” i „KUBEŁKIEM”
„POCZEKALNIA” – zwolnienie elektromagnesu powoduje swobodny spadek kulek do „BĘBNÓW”.
„BĘBNY” – napędzane są silnikiem prądu stałego poprzez przekładnie łańcuchowe. Kulki przechodzą między bębnami spadając na korytko kierujące je do „KOBROWODZIKA”
„KORBOWODZIK” – układ korbowo-wodzikowy sprzęgnięty sprzęgłem palcowym z silnikiem prądu stałego (tego co napędza również „BĘBNY”) przepycha kulki do korytka kierującego je na „KUBEŁEK”.
„KUBEŁEK” – przenosi kulki pionowo do góry używając silnika od wkrętarki z przekładnią planetarną. Siła odśrodkowa wyrzuca kulkę z czerpaka na „SPINERY”.
„SPINERY” – kulki zjeżdżają po równi pochyłej obracając przy okazji zabawkowymi spinerami. Na końcu swej drogi spadają do „POCHYLNIAKA”
„POCHYLNIAK” – siła grawitacji przyciąga kulkę w dół, która zjeżdża po wyznaczonym torze na którego końcu uderza w zawias rozłączający obwód elektryczny elektromagnesu „TARANA”
„TARAN” – samochód z przyczepionym do dachu drewnianym klockiem rozpędza się po torze na samym końcu taranując kulkę, która spada na „SCHODKI”
„SCHODKI” – kulka zjeżdża po równi pochyłej poprzez odpowiednio ukształtowane kanały. Na końcu drogi trafia na „KĄTOWNICZKI”
„KĄTOWNICZKI” – kulka toczy się w dół. Na końcu pierwszego kątownika spada do drugiego po czym dalej się toczy na końcu uderzając w śrubę, która zamyka obwód elektryczny oświetlenia i klaksonu
SIEWGIERT3000 – którą skonstruowali Paweł Czaplejewicz, Mateusz Domin, Kamil Zajkowski, uczniowie LO im. Mikołaja Kopernika w Sokółce
Opiekun: Rafał Czarnecki
Maszyna zostaje uruchamiana poprzez odblokowanie kulki, która staczając się po równi pochyłej wpada do rurki. Po wypadnięciu z rurki wpada na ściankę z drewnianymi kołkami. Następnie kulka wpada przez jeden z wężyków na zjeżdżalnie, które za pomocą energii potencjalnej grawitacji, stacza się w dół. Jadąc na trzeciej zjeżdżalni kulka trąca mosiężną rurkę. Rurka osuwając się, ciągnie wykałaczkę, która odblokowuje piłeczkę ping pong na zasadzie dźwigni. Piłeczka osuwając się z wysokości popycha kartonowy walec. Walec spadając przy użyciu kołowrotka wprawia w ruch 'windę’ która uderza w kartonik nad sobą. Kartonik podnosząc się wywraca kulkę. Wpada ona do lejka, potem na rampę, a po wytraceniu prędkości, do wężyka. Rozpędzona przelatuje przez metalową rurę i trafia do lejków w których porusza się ruchem obrotowym. Z ostatniego lejka stacza się na cymbałki. Potem kulka uderza w klocek lego, a ten upadając popycha kartonowy walec, który przy pomocy sznurka odblokowuje kulki Newtona. Ostatnia z kulek Newtona popycha klocek domino, który odpycha pozostałe klocki, a następnie przewraca drewnianą płytkę. Owa płytka przewracając się pociąga sznurek odblokowując drogę dla samochodzika. Rozpędzona zabawka wjeżdża w drewnianą ściankę która spadając trąca wykałaczkę. Wykałaczka, która pełni funkcję przycisku, uruchamia mechanizm elektroniczny, który włącza światełka LED osadzone za napisem 'Politechnika Białostocka’.
Całość konstrukcji jest wykonana z płyty OSB, zużytych butelek, klocków lego, drewnianych desek, kołowrotka, wykałaczek, plastikowej rurki z odzysku, cymbałek, kulek newtona, stalowych drucików oraz haczyków, piłeczki ping pongowej, klocków domino, samochodzika oraz elektronicznego modułu.
Cała maszyna została wykonana w kolorystyce biało-czerwonej.
FAST BLAST 5000 – którą skonstruowali Daniel Madej, Dominik Karkocha, Wiktor Piekarski, uczniowie Zespołu Szkół Powiatowych im. Stanisława Staszica w Opocznie
Opiekun: Justyna Polak-Śmigiel
Opis działania:
- Po wyjęciu zawleczki dwie kuli staczają się po 6 rampach. Obserwujemy ruch bryły sztywnej po równi pochyłej. Kulki wpadają do koszyka, zamocowanego na zboczach liniowych. Koszyk znajdujący się na drugim końcu liny zostaje przewożony, zwalniając wiązkę światła wysyłaną przez czujnik optyczny zadziała wtedy czujnik optyczny (wiązka odbija odblask i wraca do odbiornika czujnika) zaświeca się lampka sygnalizująca ukończenie 1. procesu.
- Opadnięcie koszyka obciążone kulkami powoduje zadziałanie czujnika pojemnościowego. zaświeca się lampka sygnalizująca ukończenie 2. procesu.
- Przeważony koszyk aktywuje działanie dźwigni, w której znajdują się trzy metalowe kuleczki, wpadają one do wężyka zamocowanego w kształt spirali. Kuleczki wpadają do tulejki zakończonej tłoczkiem, aktywując przy tym czujnik indukcyjny. Zaświeca się lampka sygnalizująca ukończenie 3. procesu oraz zaczyna się wysuwać siłownik elektryczny.
- Trzy metalowe kuleczki pod wpływem prędkością uderzają w tłoczek, który popycha klocek rozpoczynając działanie domina. Ostatni klocek powoduje odblokowanie piłeczki ping-pongowej. Piłeczka zwalniając wiązkę światła wysyłaną przez czujnik optyczny działający jak w punkcie 1. Zaświeca się lampka sygnalizująca ukończenie 4. procesu, załącza wiatraczek oraz podświetla wysuwaną tablicę.
- Załączenie wiatraka spowodowało wytworzenie się strumieniu powietrza, który napędza piłeczki ping pongowe (zaczynają się poruszać po okręgu).
- Jednocześnie odblokowana w 4. kroku piłeczka stacza się po równi pochyłej. Wpadając nad strumień powietrza, który zaczyna ją unosić oraz obracać się w różnych kierunkach.
- Efekt końcowy: Strumień powietrza napędza oraz unosi piłeczki. Siłownik elektryczny wysuwający napis jest w pełni wysunięty oraz podświetlony od dołu. Świecą 4 czerwone lampki sygnalizując ukończenie wszystkich procesów.
Cztery Ręce – którą skonstruowali Szymon Dziekoński, Adrian Niemczyk, uczniowie Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Mońkach
Opis reakcji: piłeczka staczająca się z nachylonej sekli strąca domino które następnie uruchamia mechanizm zwalniający piłeczkę, która pokonuje „schodki” a następnie trafia na podajnik taśmowy.
Trafia do lejka a dalej do rurki, na której końcu jest ścieżki element, który po zepchnięciu przez piłeczkę uruchamia zapadnię do piłeczki która popychała domino. Następnym krokiem są mechanizmy które siłą wyzwalają kolejne piłeczki do gry, ostatnia piłeczka z mechanizmu trafia do pojemnika i przez podajnik łańcuchowy pionowy trafia do lejka z którego rurką leci piłeczka na której końcu jest włącznik pompki oraz wentylatora, który popycha piłeczkę pingpongową. Zakończeniem jest płyn który poprzez rurkę przepływa na rynienkę.
Śniadanie na szybko – którą skonstruowała Małgorzata Gorgosz, uczennica Zespołu Szkół Ogólnokształcących im. Jana Pawła II w Pawłowicach
Opiekun: Joanna Gryboś
Jest to projekt który działa na zasadzie siły grawitacji, tarcia oraz jest zgodna z koncepcją maszyny Rube’a Goldberga. Jest to konstrukcja na stelażu z płyt OSB połączonych ze sobą listewkami świerkowymi – wymiary całości 120×70×150. Maszyna składa się z elementów drewnianych, metalowych, plastikowych oraz kartonowych. Wykorzystane są przedmioty domowego użytku, budowlane oraz jedzenie i picie. Systemy są w różny sposób połączone bądź przytwierdzone do maszyny: wkręty, śruby, gwoździe lub klej na gorąco.
Przebieg reakcji łańcuchowej:
- Wrzucam metalową kulkę na pochylnię z prętów.
- Staczając się wpada do lejka a następnie do peszla.
- Kulka wpada do kubeczka i swoim ciężarem sprawia że kubek spada uwalniając zablokowany ser i szynkę.
- Produkty lądują na talerzu, a kubek popycha domino.
- Domino prowadzi do plastikowej rurki, którą dzięki pędowi popycha kolejną kulkę.
- Kulka wpadając do kątownika a następnie do rurki i kubka działa podobnie jak kulka w punkcie trzecim i powoduje zsuniecie się ogórków po taśmociągu.
- Kubeczek odpala kolejne domino, domino zaczyna zwiększać swoją wielkości i największy klocek trafia w swego rodzaju siekierę (lub gilotynę) zrobioną z drewnianej listewki i żyletek.
- Gilotyna przecina nitkę, na której oparte są dwa systemy: woda i kolejne domino.
- Gdy linka trzymająca platformę z dzbankiem zostaje uwolniona, nalewa nam się woda do kubka.
- W tym samym czasie opuszczona druga linka włącza nam dźwig, który na zasadzie przeciwwagi popycha kolejne domino.
- Domino popycha kulkę, która po wyjściu z rury toczy się po kątowniku i popycha deseczkę, na której stoi woreczek herbaty, herbata wpada do kubka z wodą.
- Kulka dalej trafia do tunelu zrobionego z rolek po papierze toaletowym i wpada do kubka.
- Kubek, który ma linkę a na jej końcu drewnianą deseczkę spadając uwalnia nierdzewną podkładkę.
- Podkładka toczy się po kątowniku i trafia w domino karciane. 15. Domino popycha stalową kulkę, która wpada pomiędzy metalowe elementy i zamyka obwód prądu, więc włącza się żarówka zainstalowana poniżej.
- Karty powyżej lampki popychają domino drewniane, które wprawia w ruch ostatnią kulkę.
- Kulka wypada z czerwonej rurki i tocząc się po kątowniku wpada na ściankę za pleksą, na której są kołki drewniane.
- Następnie spada na pochylnie, które prowadzą ją do domina.
- Domino popycha karty z napisem „smacznego” kończąc reakcję łańcuchową.
Kulopęd 2024 – którą skonstruował Denis Hyla, uczeń Zespołu Szkół w Dobrodzieniu
Opiekun: Sabina Hyla
Start zapoczątkowany jest wsypaniem 20 kulek magnetycznych – 10 kulek do kubeczka tylnego kulodromu i 10 kulek do kubeczka przedniego kulodromu.
Z kubeczka nr. 1 kulki wpadają do drewnianej skrzyneczki, stamtąd uwalniam je pociągnięciem za sznureczek. Wtedy kulki wprawione w ruch staczają się po równi pochyłej. Pod koniec każdej z równi jest otwór przez który kulki wpadają na kolejną równie pochyłą. Na dole równi pochyłych wpadają do rurki fi 50 zrobionej z kolanka hydraulicznego ruchem jednostajnie zmiennym. Kolejno toczą się po plastikowych torach do przezroczystej tuby, a stamtąd po klockach schodkowych toczą się w dół wpadając w wir kulodromu. Następnie swobodnie spadają do równi skąd wpadają do windy. Winda opadając pociąga siłą ciężkości żyłkę umieszczoną w rurce peszel, zwalniając zapadnie kulodromu z kubeczka nr. 2.
Kulki z kubeczka nr.2 pokonują tą samą drogę co kulki z kubeczka nr.1.Pędzące kulki dodatkowo wprawiają w ruch, dzwoneczki umieszczone po boku. Pod koniec równi wpadają jednak do rurki umieszczonej z boku maszyny. Ta prowadzi do domku. Siła grawitacji doprowadza do efektu końcowego – odpala migoczące światełko i mechanizm przewracania domina.
Do budowy maszyny użyłem materiałów z upcyklingu, promując zasadę zero waste. Zabawki, oś samochodzika, klocki drewniane, rurka peszel, skrzynka,pudełka po dominie, żyłka, drewniane pochylnie, plastikowe tory, rurki przezroczyste, dzwoneczki, domino, brzęczyki wędkarskie, kulki magnetyczne, rurka po papierze, patyczki medyczne, kulodrom wir z drewna, profile metalowe, sznureczki i kubki plastikowe. Całość pomalowałem sprayem niebieskim, białym, beżowym.
HUBCIO – niesamowita maszyna 2024 – którą skonstruowali Hubert Muszyński, Adam Piekutowski, Martyna Strapczuk, uczniowie Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego Politechniki Białostockiej
Opiekun: Grzegorz Nowik
W trakcie pierwszego zjazdu wykorzystujemy zjawiska m.in. takie jak: siła zsuwania, prędkość obrotowa. Dodatkowo wykorzystujemy tu zjawisko wjeżdżania na równię pochyłą przez podwójny stożek. W trakcie drugiego zjazdu staramy się zmienić siłę grawitacji na ruch przyspieszony po torze. Poza tym korzystamy w tej sytuacji ze specjalnie skonstruowanej przez nas nogi do popchnięcia kolejnej kulki. Porównujemy również prędkości wynikające z zestawienia równi pochyłej oraz profilowanej. Dodatkowo korzystamy ze specjalnie skonstruowanych przez nas wind, aby zmienić siłę grawitacji w włącznik napisu.
Magnetron – którą skonstruowali Bartosz Ławecki, Michał Matwiejczuk, Hubert Wróblewski, uczniowie I LO im. M. Skłodowskiej-Curie w Sokołowie Podlaskim
Opiekun: Jarosław Krakowski
Cała maszyna zaczyna od prawa odbicia wiązki światła, następnie serwomechanizm zwalnia zapadnie zrzucając magnesy neodymowe przez rurkę z miedzi w której zjawisko indukcji elektromagnetycznej spowalnia magnes (prawo Lenza) oraz prze rurkę z plexiglass’u dla porównania czasu spadania, magnesy są wykrywane dzięki czujnikom wykorzystującym prawo Halla, następnie magnes rozpędza kulkę powodując przemianę energii magnetycznej na kinetyczną (działo faradaya) kulka mająca już prędkość początkową wlatuje do akceleratora który nadaje jej odpowiednią prędkość aby toczyła się po spirali po czym wlatuje do tablicy Daltona, wentylator podaje strumień powietrza który wpycha piłeczkę do toru prowadzącego do prowadnic składającą się z rolek, czujnik optyczny przekazuje sygnał do mikrokontrolera uruchamiającego wentylator napędzający łódkę , kończy się pokazaniem logo Politechniki Białostockiej oraz spuszczeniem kulki kołyski Newtona.
Szklanka wody na starość – którą skonstruowali Wiktoria Czyrko, Marta Kosińska, Robert Rakowski, uczniowie Zespołu Szkół nr 2 im. K.K. Baczyńskiego w Ełku
Opiekun: Adam Fiedoruk
Uruchomienie maszyny odbywa się poprzez wrzucenie kulki do plastikowej rury. Następnie spada ona na po drewnianych szczeblach i ponownie wpada do plastikowego zasobnika. Na jego końcu kulka ponownie spada na szczebelki i uruchamia mechanizm zapadni. Skutkiem tej reakcji jest przewrócenie pierwszego z kaskady klocków domina. Przechylenie ostatniego klocka powoduje stoczenie się obręczy po równi pochyłej, a końcu następuje uruchomienie mechanizmu uchylającego butelkę, który przyczynia się do nalania wody do szklanki, co kończy cykl pracy maszyny.