Przez ten piękny i pachnący nadzieją rok akademicki poruszyliśmy wszystkie najważniejsze aspekty bycia studentem. Nie zabrakło istotnych rozważań społeczno – obyczajowych takich jak: relacje damsko męskie osobników studenckich, sposoby systematyzowania wiedzy i zapachy w akademiku…
Jestem pewien, że wyposażony w tę cenną wiedze, dalej pójdziesz jak torpeda przez wody inżynierskich doświadczeń. Kolejne naukowe i zawodowe wyzwania będą dla ciebie jak bułka z masłem!
Uwaga! Na potrzebę zwizualizowania sobie tej metafory, osoby niespożywające produktów pochodzenia zwierzęcego, lub jasnego pieczywa powinny wyobrazić sobie masło roślinne i bułkę grahamkę.
Drogi studencie! Nadchodzą twoje pierwsze w pełni uprawnione, studenckie wakacje! Oczywiście nie da się poruszyć tego tematu bez widma poprawek… Jeśli z któregoś egzaminu wróciłeś nie z tarczą, a na tarczy, czeka cię batalia wrześniowa…
Popatrz na to od tej jaśniejszej strony. Jeśli chcesz doświadczyć naprawdę wszystkich aspektów bycia studentem, możesz doświadczyć również poprawki. Nie ma ludzi nieomylnych, a każdy kij ma dwa końce… Chyba, że to rogatywka… Wtedy ma trzy końce…
Kończąc ten interesujący wywód pragnę pogratulować ci dotarcia do mety tego szlachetnego wyścigu, jakim był pierwszy rok w roli studenta Politechniki Białostockiej.
Nagrody, upominki i pamiątkowe dyplomy ufundowane z tej okazji przez redakcję “Protokołu Świeżaka” otrzymasz pocztą, jeśli wczoraj wpisałeś się na listę, którą udostępnimy jutro.
Nawet jeśli ze względu na poprawkę szampan i laury będą musiały troszeczkę poczekać, pamiętaj, że nic straconego! Jak pisał Jean Paul Sartre: „Egzystencja poprzedza studencką esencję”.
Wyjaśnienie: Jean Paul Sartre nie do końca właśnie tak napisał, natomiast autorzy poradnika podejrzewają, że tak właśnie chciał napisać…
Te wakacje będą szczególne. Pompując na plaży materac, lub wspinając się na górskie zbocza nepalskich przesmyków nie zapominaj, że reprezentujesz inżynierską, naukową brać. Wypinaj śmiało pierś i dumnie noś (swoją!) studencką głowę! Pamiętaj, że od przyszłego roku akademickiego to właśnie ty będziesz świecił przykładem dla pierwszoroczniaków!
Czy jesteś w stanie wyobrazić siebie w roli autorytetu i wzoru dla studenckich owieczek pierwszego roku? To niesamowite jak ten czas leci… Dopiero co, z wypiekami na twarzy, po raz pierwszy szukałeś toalety na uczelnianym korytarzu… A teraz żadne zakamarki uczelni ci niestraszne, a twój inżynierski wyraz twarzy mówi jasno… “Ta uczelnia to mój dom i moja twierdza…!”
Wiem, że ukończenie pierwszego roku może wywołać w tobie niepohamowana euforię. Postaraj się jednak tonować emocje podczas wakacyjnych podróży jeśli sytuacja tego wymaga. Jako przestrogę przytoczę kilka przykładów ostatniego zdania wypowiedzianego przez ofiary urlopowego nierozsądku…
- “Ten krokodyl wygląda zupełnie jak żywy…!”
- “Patrz jakiego teraz zrobię fikołka…!”
- “Tu jest płytko! Kaczkom tylko nogi zakryło…”
Pomyśl dwa razy zanim wakacyjne słońce zapali cię do mało przemyślanych aktywności. Na gorącą głowę polecam ci kąpiel w jeziorze lub napoje chłodzące (bez kontrowersyjnych dodatków).
Ciesz się zasłużonym wypoczynkiem! Zwiedzaj świat! Każde nowe doświadczenie może być dla ciebie inspiracją…
Może właśnie wtedy, kontemplując egipskie piramidy, lub zwiedzając Luwr doznasz olśnienia. Może twój piękny umysł pod wpływem chwili zaprojektuje ósmy cud świata, rozwiąże kryzys klimatyczny, lub wynajdzie niepsujący się zawias do szafki na buty…
Tymczasem zostawiam Cię z mądrością na inżynierskie wakacje.
“Cały rok, to wielki skok…
Kawał pracy, jak na tacy…
Teraz laba zasłużona…
Słońce żółte… Trawa zielona….
Wstań i idź studencie drogi…!
Lecz uważnie stawiaj nogi…!
Bo to już nie zwykłe kroki…
Lecz inżynierskie podskoki…”
(pi)