// tylko V12 // tylko V13 i nowsze
Zaznacz stronę
Justyna Dobrzyńska, Konrad Kubicki, Paweł Kusznier, Mateusz Ponikwicki i Adam Szepietowski w ramach Studenckiego Koła Naukowego Robotyków sekcji Białystok Dynamics przygotowali do jazdy łazik marsjański Argo 3. Przez kilka godzin podczas 31. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na Rynku Kościuszki w Białymstoku wzbudzali duże zainteresowanie przechodniów.

 

Chwytak dopasowany do wymiarów puszki, naładowane baterie łazika i naładowani energią studenci ze Studenckiego Koła Naukowego Robotyków sekcji Białystok Dynamics to przepis na oryginalne włączenie się do 31. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

–  To nasza wspólna inicjatywa – studentów i Politechniki Białostockiej, żeby wykorzystać łazika, którego przygotowujemy na zawody w dobrym, szczytnym celu – mówi Paweł Kusznier, student VII semestru automatyki i robotyki na Wydziale Mechanicznym Politechniki Białostockiej. – To nie pierwszy raz, wcześniej z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy grali nasi starsi koledzy.

Do kwestowania studenci zrzeszeni w sekcji Białystok Dynamics przygotowali analog łazika marsjańskiego Argo 3.

– Przyjęliśmy zaproszenie z ogromną ekscytacją, ponieważ jest to niesamowite wydarzenie, dzięki któremu pomaga się dużej ilości ludzi – dodaje Mateusz Ponikwicki, student VII semestru mechaniki i budowy maszyn na Wydziale Mechanicznym Politechniki Białostockiej. – Dodatkowo dzięki samej akcji daliśmy dzieciom i niektórym dorosłym uśmiech, co jest miłym doświadczeniem.

Kolejne studenckie ekipy wciąż modernizują łaziki, tak aby dawały sobie radę w warunkach konkursowych.

– Łazika przygotowywaliśmy około pół roku pod kątem zawodów – zdradza Ponikwicki. – Jednym z założeń konstrukcyjnych była uniwersalność łazika. Zajęło nam niecałą chwilę, aby przygotować łazik do finału WOŚP.

I był efekt. Ekipie studentów na Rynku Kościuszki w Białymstoku towarzyszył Kacper Szymon Tomczak, jeden z 300 wolontariuszy białostockiego finału WOŚP. Do łazika z puszką Orkiestry w chwytaku garnęły się całe rodziny.

– Bardzo fajny – sam jeździ, jest kontrolowany i fajnie, że zbiera na WOŚP, bo to bardzo ważne, żeby inne dzieci i dorośli mieli sprzęty do leczenia – mówił uczeń z podstawówki

– Niesamowite wrażenie robi, sam podchodzi, skręca, czad – dodawała młoda mama.

– To super inicjatywa, szczególnie, że o łazikach i urządzeniach które pochodzą z Białegostoku jest głośno – przyznał młody mężczyzna.

– Super, że studenci z Politechniki Białostockiej się poświęcają i biorą  udział w tak szczytnym celu – mówiła przedstawicielka starszego pokolenia.

– Bardzo podoba mi się taki pomysł – i na Marsie, i na Ziemi się sprawdzi – skwitował jeden z przechodniów podczas kwestowania łazika na Rynku Kościuszki.

Studenci Politechniki Białostockiej połączyli bowiem szczytną akcję z działaniami koła.

– Połączyliśmy trzy w jednym – pomoc dla WOŚP, przetestowanie łazika i zainteresowanie starszych i młodszych robotyką – podsumował Kusznier. – Mogliśmy przetestować naszego łazika w nieco zimniejszych warunkach, sprawdzić ile wytrzyma i przetestować podstawowe sterowanie.

Studenci są bardzo zżyci ze swoim łazikiem.

– Argo 3, tak jak nasz zespół, chętnie wspiera akcje pomocowe, bo dzięki nimi możemy pomagać, dawać uśmiech oraz możemy zaszczepić w kolejnym pokoleniu pasję do robotyki – mówi z entuzjazmem Ponikwicki. – Chętnie przyjmiemy kolejne zaproszenia do podobnych akcji.

29 stycznia 2023 roku Politechnikę Białostocką wraz z łazikiem Argo 3 reprezentowali:

Justyna Dobrzyńska (I sem. Automatyki i robotyki), Konrad Kubicki (VII sem. Inżynierii biomedycznej), Paweł Kusznier (VII sem. Automatyki i robotyki), Mateusz Ponikwicki (VII sem. Mechaniki i budowy maszyn) i Adam Szepietowski.

Studenci wraz z Argo 3 spowodowali, że w puszcze wolontariusza znalazło się dokładnie 2730,21 zł!

(jd, hk)