Zaznacz stronę

Drogi studencie! Kontynuujemy nasze analizy poszczególnych kierunków studiów politechnicznych, a raczej dróg do naukowego szczęścia. Przecież zwykłe i przyziemne słowa nie są w stanie oddać pełni inżynierskości tego doniosłego zagadnienia…

        Do tej pory opisaliśmy już niezwykle merytorycznie i szczegółowo (jak zwykle w tym poradniku…) konstrukcję optymalnej osobowości inżyniera budownictwa oraz informatyki.

        Uwaga wszystkie osobniki posiadające wiele ołówków! Wiem, że jako osoby utalentowane plastycznie (mniej lub bardziej…) wytężacie zwykle wzrok, a nie słuch. Otóż  dzisiejszy odcinek jest dla was – przyszli architekci!

        Jesteśmy bardzo profesjonalnym medium, więc nasze wywody zaczniemy od… dowcipu o architektach.

        Uwaga! Osoby zdradzające wyraźne luki w kwestiach humorystycznych mogą się roześmiać z opóźnieniem, we własnym zakresie, i w innym terminie.

        Przechodzimy do spontanicznej prezentacji dowcipu.

        „Przychodzi architekt na budowę. Robotnicy kończą malować elewację. Patrzy ze zdziwieniem, że w prawym górnym rogu zaczynają malować ogromne postrzępione brązowe koło. Zatem architekt podbiega i krzyczy.

  • Cholera, panowie! To było kółko po kubku z kawą!

        Teraz daj sobie czas na uregulowanie oddechu po salwie gromkiego śmiechu. Pamiętaj, że niedotleniony mózg pracuje gorzej. Natomiast endorfiny wyzwolone tym niezwykle zabawnym wstępem z pewnością dobrze nastroją cię do chłonięcia bezcennej wiedzy. Tak więc, nie przedłużając… Przechodzimy do części merytorycznej opisującej zawód architekta.

        Zacznijmy tradycyjnie od wyjaśnienia etymologii słowa kluczowego.

        Drogi studencie! Przypominam, że jeżeli wciąż masz problemy z pojęciem etymologii słowa „etymologia” możesz zasięgnąć pomocy w poprzednich odcinkach tego poradnika. Możesz też… po prostu nie zwracać na to uwagi, i skupić się na kolejnych wywodach…   

        Słowo „architektura” pochodzi od łacińskiego „architectura”, a to z kolei od starogreckiego „architekton”, co oznacza „budowniczy”. Składa się z dwóch części: „archi-” (znaczące „szef, naczelny”) i „tekton” (oznaczające „budowniczy, stolarz”).

        Uwaga! Uprzedzam twoje wątpliwości. Zwykłym mitem jest przekonanie, że słowo „architektura” jest połączeniem słów „archeologiczna tektura”. Poza luźnymi skojarzeniami z powszechnie stosowaną w dzisiejszym budownictwie płytą kartonowo – gipsową, zbieżność sylab jest przypadkowa.

        Jak więc zostać doskonałym „archi – tektonem”?

        Na pewno trzeba być gotowym na rozwiązywanie złożonych zadań przestrzennych, ale nie tylko. Umiejętność rysowania również jest w tym temacie bezcenna, ale nie tylko…

        Na pewno pamiętasz pierwsze przygody z kredkami. Kiedy  narysowałeś na kartce w kratkę psa sąsiada, twoja ciocia wykrzyknęła wtedy „Jaki piękny koń!” Te sukcesy budowały w tobie przekonanie o wielkim talencie i zwiastowały karierę wielkiego malarza lub szanowanego rysownika… Natomiast żyjemy w czasach post – nowoczesnych dlatego tradycyjne formy rysunku nie decydują o kompetencjach w środowisku politechnicznym. Równie ważna, a często ważniejsza jest umiejętność obsługiwania zaawansowanych programów i płynne rozumienie technologii.

        Uwaga! Powyższe stwierdzenie nie ma na celu zniechęcenie cię do hobbistycznego rysowania psów sąsiada i koni, we własnym zakresie.     

        Co zatem jest kluczowe dla przyszłego architekta?

        Przede wszystkim wyobraźnia, uzdolnienia plastyczne, wrażliwość na formę, przestrzeń i kolor. W drugiej kolejności przydatne są umiejętności rysowania plastycznego i technicznego oraz znajomość sztuki konstruktorskiej. Warto jednak mieć asa w rękawie w postaci rysowania zwierząt domowych sąsiada… ponieważ nigdy nie wiadomo, w którą stronę skręci rynek architektury w dzisiejszych, tak szybko zmieniających się czasach…

        Obecnie końcowy efekt pracy architekta opiera się na   wydrukach, wizualizacjach i renderingach. Czy to oznacza, że romantyzm budów zupełnie umarł? Nie bądźmy archi – pesymistami! Finezja i błyskotliwość zawsze znajdą swoje zastosowanie w dziedzinie kreowania rzeczywistości, a tym drogi studencie jest zawód architekta…

        W kolejnych odcinkach twojego ulubionego poradnika będziemy kontynuować wyjaśnianie świata architektury. Tymczasem zostawiam cię z architektoniczną mądrością na dziś.

        „Przemyśl dobrze instalacje…!

        Zaprojektuj proste ściany…!

        Nie zapomnij o dwóch piętrach…!

        Wtedy sukces murowany…!”

(pi)

Polityka prywatności

Ta strona korzysta z plików cookie, abyśmy mogli zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o plikach cookie są przechowywane w przeglądarce użytkownika i służą do wykonywania funkcji, takich jak rozpoznawanie użytkownika po powrocie do naszej witryny i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla niego najbardziej interesujące i użyteczne.

Możesz dostosować wszystkie ustawienia plików cookie, przeglądając karty po lewej stronie.

Zgodnie z art. 13 ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r. (Dz. Urz. UE L 119 z 04.05.2016) informujemy, iż:

Administratorem Pani / Pana danych osobowych jest Politechnika Białostocka, ul. Wiejska 45A, 15-351 Białystok. REGON: 000001672, NIP: 542-020-87-21.

Klauzula Informacyjna RODO dostępna jest tutaj >>>