W poprzednich odcinkach naszego (bijącego rekordy popularności) poradnika poświęciliśmy dużo miejsca budownictwu. Staraliśmy się przybliżyć wagę i zakres zagadnień związanych z Wielką Wyrocznią Budownictwa, inaczej zwaną kodeksem BHP. Proponowaliśmy również uniwersalne i błyskotliwe metody odnalezienia się w sytuacji inżyniersko – budowlanej.
Drogi studencie! Możesz już śmiało atakować szczyt inżynierskiej kariery! Mam nadzieję, że skromni autorzy tych spektakularnych treści dołożyli do tego swoją cegiełkę… Wyjaśnienie! Badania wykazały, że żart jest skuteczny, jeśli potrafi go zrozumieć ponad 60% odbiorców. Z tego powodu uwypuklamy znaczenie użytego wyżej słowa „cegiełka” w odniesieniu do studentów budownictwa.
Teraz daj sobie czas na gromki śmiech zanim płynnie przejdziemy do kolejnego tematu.
5… 4… 3… 2… 1… Śmiech STOP!
Przechodzimy do właściwej części merytorycznej. Skoro segment rozrywkowy mamy za sobą, możemy zarysować temat dzisiejszych rozważań politechnicznych. Po budownictwie przyszedł czas na informatykę.
W języku polskim termin „informatyka” zaproponował Romuald Marczyński. Miało to miejsce w październiku 1968 r. w Zakopanem na ogólnopolskiej konferencji podczas wykładu zatytułowanego „Informatyka, czyli maszyny matematyczne i przetwarzanie informacji”. Spolszczone słowo zaczerpnęło swoją etymologię z francuskiego informatique i niemieckiego informatik.
Uwaga! Tradycyjnie zachęcam do przypomnienia etymologii słowa „etymologia” w celu wyciągnięcia jak największej korzyści z treści poradnika.
Zarysujemy teraz pokrótce historię rozwoju komunikacji informacyjnej na przestrzeni czasów.
Informacja była najcenniejszym towarem już od zarania dziejów. Indiańskie sygnały dymne informowały o zagrożeniu, natomiast afrykańskie bębny o wybuchu wojny lub… o porze kolacji. Strach pomyśleć co się działo, jeśli ktoś je pomylił… Drogi studencie! To są właśnie uroki szumu informacyjnego, ale o tym później…
Najstarsze znane nam symbole przeznaczone do komunikacji to malowidła jaskiniowe. Tak jak dzieci (oraz studenci pierwszego roku…) zanim nauczą się bardziej skomplikowanych sposobów komunikacji, wykorzystują obrazki. Malowidła były najłatwiejszą do opanowania techniką. Dziś zastępują je ikony na ekranie twojego komputera…
Z czasem malowidła zastąpiło pismo. Kolejnym etapem były sygnały optyczne oparte na dymie. Dziś ogniska i sygnały dymne zastąpione zostały przez elektroniczne papierosy, natomiast kod przekazów nie różni się znacznie od tych pierwotnych…
Kolejno poprzez semafory i sygnały dźwiękowe ludzkość dotarła w końcu do etapu poczty i kurierów. Drogi studencie! Jeśli jesteś użytkownikiem zakupów internetowych z wykorzystaniem kuriera, to już wiesz, że niestety mimo postępu technologicznego jakość tych usług nie uległa wyraźnej poprawie od pierwszych dni… Najstarsze informacje o istniejącym systemie kurierskim pochodzą z Egiptu, z 2400r. p.n.e. Podobno odbiorca wciąż czeka na swoją paczkę…
Wynalazek elektryczności oznaczał nowa erę w technikach komunikacji. Od teraz można było błyskawicznie komunikować się na dłuższe odległości. A uczynił to telegraf zastosowany w 1838r. w Anglii przez Sir Charlesa Wheatstone’a. Drogi studencie informatyki! Czy coś ci to przypomina? Informacja połączona z elektrycznością to gotowy przepis na twój najważniejszy atrybut! Komputer!
Rok 1897 jest datą, którą powinieneś zapisać sobie głęboko w informatycznym sercu, lub wytatuować na swoim potężnym bicepsie ukształtowanym przez wyczynową pracę z myszką. Już pod koniec XIX wieku słowo „komputer” odnosiło się do mechanicznych urządzeń ułatwiających obliczenia. Po raz pierwszy określenie to pojawiło się w Słowniku Oksfordzkim właśnie w 1897 roku.
W ten sposób szczęśliwie dotarliśmy do wydarzenia, które obok wielkiego wybuchu jest najbardziej doniosłym (dla studentów informatyki). Czyli do powstania komputera. Mam nadzieję, że ta solidna podbudowa teoretyczna narobiła ci apetytu na kontynuację losów komunikacji informacyjnej.
W kolejnym odcinku rozprawimy się z zagadnieniami, problemami i stereotypami, dotyczącymi komputerowych wojowników na arenie cyber – świata, czyli informatyków…
W oczekiwaniu na kolejny, fascynujący odcinek twojego ulubionego poradnika, zostawiam cię z mądrością na dziś:
„Niech na zawsze pozostanie…
W twardym dysku twej pamięci…
Ta zasada, która mówi…
Co rozkręcisz… musisz skręcić…!”