Lakuś został znaleziony z odciętą częścią tylnej nogi. Od kilku dni, dzięki umiejętnościom studentów ze studenckiego koła naukowego ORTHOS działającego na Wydziale Mechanicznym Politechniki Białostockiej, 11-letni dorodny pies dostał „uszyty na miarę” wózek, który przywraca zwierzęciu radość życia. Opiekująca się kalekim psem Małgorzata Kosewska z Gąsocina wciąż nie wierzy, że taki dar od Politechniki Białostockiej nic nie kosztował.
– Lakusia znaleźliśmy 6 lat temu na ulicy z uciętą łapką – łagodzi tragedię zwierzęcia Małgorzata Kosewska. – Wzięliśmy go do naszego weterynarza i łapka została amputowana. Okazało się, że przy drugiej trzeba było amputować również paliczki, dlatego chodzi w skarpetkach, ponieważ cały czas rani sobie tkankę miękką. Do tego parę lat temu pokazał się guz na prawej przedniej łapce i jest to guz nieoperacyjny.
Pani Małgorzata z Gąsocina koło Ciechanowa ma dobre serce.
– Ratujemy zwierzęta, mamy 33 pieski i 21 kotków, mamy swojego super weterynarza pana Adama Rosłońskiego z Nasielska, który opiekuje się nimi, szczepi, sterylizuje, leczy, naprawdę poświęca się dla nich – opowiada Kosewska. A Lakuś to sporych rozmiarów. bardzo żywiołowy pies.
– Tylna łapka zaczęła mu siadać, bo waży prawie 50 kilo, więc już sobie nawet te kolanko, jak ja to mówię, bardzo rani i trzeba robić opatrunki – opowiada Kosewska. – Poza tym piesek jest bardzo zdrowy, bardzo aktywny, chciałby więcej, a przez to, że nie ma tej tylnej łapki, to cały jego ruch to tylko wyjść za swoją potrzebą i kłaść się patrzeć, jak inne pieski biegają.
Ale od czegóż są media społecznościowe? I tak pani Małgorzata trafiła na fanpage Studenckiego Koła Naukowego ORTHOS działającego na Wydziale Mechanicznym Politechniki Białostockiej. Tam znalazła informację na przykład o Budyniu – piesku, który rok wcześniej opuścił mury Politechniki Białostockiej. Studenci z koła naukowego ORTHOS wraz z pracownikami inżynieryjno-technicznymi Wydziału Mechanicznego największej uczelni technicznej w północno-wschodniej Polsce we współpracy z firmą DesignProTechnology odmienili życie Budynia – psa, który musiał mieć amputowaną tylną kończynę. Zaprojektowali i wykonali od podstaw wózek inwalidzki, który wspomaga poruszanie się psa i odciąża jego kręgosłup.
– Trafiłam na stronę internetową Politechniki Białostockiej i widziałam pieska z wózeczkiem – opowiada Kosewska. – Takie wózki są bardzo drogie. Odezwałam się i za jakąś godzinę dostałam odpowiedź, że oczywiście – można taki wózek skonstruować i przysłano mi tylko tabelkę, jak mam pieska wymierzyć, ponieważ to daleka trasa, żebym z nim jechała.
Studenci właściwie nawet nie byli takim mailem zdziwieni.
– W Studenckim Kole Naukowym ORTHOS zajmujemy się robieniem wózków i w tamtym roku robiliśmy wózek dla troszkę mniejszego pieska Budynia i informacja o tym, że robimy takie wózki rozeszła się w sieci – mówi Kacper Snarski, student VI semestru inżynierii biomedycznej na Wydziale Mechanicznym Politechniki Białostockiej, a zarazem prezes SKN ORTHOS. – Napisała do nas pani w mediach społecznościowych i zapytała, czy nie zrobiliśmy wózka dla jej pieska. Odpowiedzieliśmy, że nie ma problemu ze zrobieniem wózka, poprosiliśmy żeby zebrała wymiary i usiedliśmy do robienia modelu cyfrowego, a następnie do wykonania właściwego wózka.
Więcej o kierunku inżynieria biomedyczna: https://kandydacipb.edu.pl/inzynieria-biomedyczna-na-wydziale-mechanicznym/
Wózek jest wykonany z profili aluminiowych, co zapewnia mu niewielki ciężar.
– Gdybyśmy użyli profili stalowych, to byłby ciężki i pomimo, że odciążyłby psa to byłby dosłownie kamieniem, który pies musi ciągnąć – obrazowo opowiada Snarski. – Zastosowanie aluminiowych profili oraz ceowników umożliwiło nam także regulację wózka. To było widać podczas przymiarek z Lakusiem, bo to co jest w komputerze, jest w komputerze, a w praktyce trzeba trochę krócej tu, trochę niżej tam, pies inaczej się ułoży, bo jest spięty i regulacja jest po prostu konieczna. Za pomocą odpowiednich pokręteł możemy wyregulować wysokość kół oraz długość całej ramy, co umożliwia w odpowiedni sposób usytuować oś wózka z osią stawu biodrowego zwierzęcia. Przy okazji wydrukowaliśmy na drukarce 3D rejestrację, żeby wózek miał fajny design.
Wszystkie materiały potrzebne do skonstruowania wózka sfinansowała Politechnika Białostocka.
– To nasze pierwsze spotkanie i, co chciałam bardzo podkreślić, Politechnika Białostocka spadła nam z nieba – mówi Małgorzata Kosewska podczas dopasowywania wózka do kalekiego Lakusia. – Studenci i opiekunowie, którzy zrobili ten wózek nie wzięli od nas kompletnie nic, nawet grosika! A byliśmy przygotowani, żeby zapłacić. Dla mnie to jest ogromna pomoc, a przede wszystkim dla tego zwierzaka – on będzie mógł teraz wychodzić na spacery, będziemy mogli z nim chodzić. Do tej pory nie wyszedł dalej jak dwa, trzy kroki i już kładł się, bo było mu ciężko. Uwielbia jeździć samochodem, więc pojedziemy, założymy wózek i będzie mógł sobie pobiegać!
Studenci działający w kołach naukowych doceniają warunki, jakie stwarza im uczelnia.
– Robiąc takie projekty i dobrze się bawimy, i dużo się uczymy, bo to jest wykorzystanie wiedzy, którą zdobywamy w teorii, na wykładach – w praktyce – mówi Kacper Snarski. – To na pewno fajna opcja, żeby tę wiedzę w taki sposób sobie utrwalić. To pozwala nam na to, żebyśmy mogli lepiej konstruować w przyszłej pracy. Działanie w studenckim kole naukowym dużo daje – są konferencje, wyjazdy czy właśnie jakieś akcje typu zrobienie wózka dla pieska. Koło naukowe to na pewno jest fajny wpis do CV, że jednak coś robiliśmy dodatkowo na tych studiach, a nie tylko studiowaliśmy.
A fama o nowym wózku, jaki został zaprojektowany i zbudowany w Politechnice Białostockiej już hula w sieci.
„Gosia szukała pomocy i bardzo szybko ją otrzymała. Od wspaniałych, ambitnych i o wielkich sercach ludzi z Politechniki Białostockiej Orthos – studenckie koło naukowe PB
Wózek jaki otrzymał (Lakuś) był zrobiony pod dokładne wymiary naszego chłopaka. Stworzony z niesamowita starannością i spojrzeniem na detale.
Wykonany, i tu chcę to podkreślić, całkowicie CHARYTATYWNIE.
Każdej osobie zaangażowanej w powstawanie tego wózka chcę z wszystkich sił bardzo podziękować.
I życzyć realizacji planów i spełnienia marzeń.
Wierząc, że do dobrych ludzi zawsze to dobro wróci.”
To fragment treści jednego z postów udostępniających zdjęcia uśmiechniętego pięknym psim uśmiechem Lakusia biegnącego po korytarzu Wydziału Mechanicznego Politechniki Białostockiej.
Warto tu przypomnieć, że studenci kierunku inżynieria biomedyczna w Politechnice Białostockiej od wielu lat pomagają charytatywnie niepełnosprawnym zwierzętom. Dzięki ich pracy psy, które są sparaliżowane, mają urazy lub z jakiegokolwiek powodu nie mogą chodzić, odzyskują mobilność i mają szansę normalnie funkcjonować. Mogą poruszać się po różnych rodzajach nawierzchni, a co ważniejsze – bardzo często proteza lub wózek ratują im życie. Studenci deklarują, że ich praca to tak naprawdę misja, za którą stoi coś więcej niż tylko pomoc cierpiącym zwierzakom. Chodzi bowiem o budowanie świadomości, że kaleki pies nie musi być skazany na uśpienie.
– Serdecznie zapraszamy wszystkich chętnych do dołączania do naszego koła naukowego ORTHOS chętnie przyjmiemy wszystkie osoby które chcą przede wszystkim działać – razem możemy zrobić dużo fajnych rzeczy – zachęca Kacper Snarski, prezes studenckiego koła naukowego ORTHOS. A takich kół w całej Politechnice Białostockiej działa łącznie 65! Warto do nich dołączyć.
Link do kół naukowych na Wydziale Mechanicznym Politechniki Białostockiej: https://pb.edu.pl/kola-naukowe/studenckie-kola-naukowe-na-wydziale-mechanicznym/